Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch Narodowy rozpętuje awanturę wokół koła Queer na Uniwersytecie Warszawskim

MM Warszawa
MM Warszawa
- Drozdowski powinien zostać wydalony z uczelni, a organizacja ...
- Drozdowski powinien zostać wydalony z uczelni, a organizacja ... Facebook
- Drozdowski powinien zostać wydalony z uczelni, a organizacja "Queer UW" rozwiązana jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego - napisał w liście otwartym do Rektora UW Robert Winnicki z Ruchu Narodowego.

Mariusz Drozdowski jest wykładowcą akademickim na Uniwersytecie Warszawskim. Pracuje także jako prezes uczelnianego koła naukowego Queer UW, organizacji studenckiej, która bada teorię queer i stara się wprowadzić queer studies w ramach interdyscyplinarnych badań prowadzonych przez członkinie i członków organizacji. Wśród zadań organizacja wymienia m.in. wspieranie i promowanie postawy tolerancji i otwartości wśród studentów i studentek.

Drozdowski prowadzi też bloga - Jej Perfekcyjność Prywatnie.

Wczoraj, 3 września, Robert Winnicki z Ruchu Narodowego wystosował do Rektora UW, dr hab. Marcina Pałysa, list otwarty, w którym domaga się "podjęcia przez władze Uniwersytetu natychmiastowych kroków" i usunięcia Drozdowskiego z uczelni oraz zamknięcia koła Queer.

O co poszło?

W 2006 i 2009 roku Drozdowski na swoim blogu opublikował dwie notki, w których  pojawiły się słowa, na które powołują się w liście narodowcy:

"No i że odkryłem i powiedziałem wprost: jestem pedofilem i transgenderem. Jestem. I nie obchodzi mnie to, komu się to podoba lub kto uważa to za wymysł i moją kreację na pokaz. " _oraz, w innej notce
"Nie mam potrzeby ukrywania czegokolwiek. Ani tego, że jestem biedna, ani że przytyłam, ani niczego innego. Że jestem trans, że jestem pedofilem" _

W liście Winnickiego do Rektora UW czytamy między innymi: "Mariusz Drozdowski – zdeklarowany pederasta i transseksualista, lider środowisk homoseksualnych i wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, przyznał się do pedofilii."

Winnicki pisze dalej: "Z ubolewaniem należy stwierdzić, że Uniwersytet Warszawski od lat utrzymuje pseudonaukowy parasol nad dewiacyjną działalnością Drozdowskiego, pozwalając na funkcjonowanie na swoim terenie tak kuriozalnej organizacji jak "Oueer UW (...) Drozdowski, znany ze swojego obscenicznego stylu bycia, pozostaje doktorantem na Wydziale Filozofii i Socjologii UW."

Winnicki domaga się usunięcia Drozdowskiego z uczelni i zamknięcia Queer UW. "W związku z nowym skandalem, jakim są publiczne deklaracje tego zboczeńca, oczekuję podjęcia przez władze Uniwersytetu natychmiastowych kroków. Aby uniknąć kolejnych kompromitacji związanych z tą żenującą sprawą, Drozdowski powinien zostać wydalony z uczelni, a organizacja "Queer UW" rozwiązana jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego. Liczę, że Jego Magnificencja podejmie niezwłocznie kroki by zmyć z Uniwersytetu Warszawskiego hańbę, jaką była działalność na jego terenie zadeklarowanego zboczeńca Mariusza Drozdowskiego oraz grupy pod nazwą "Queer UW" - czytamy w liście otwartym.

Tymczasem na blogu Drozdowskiego pojawiła się wczoraj (3 września) notka komentująca sprawę:
"Na blogu piszę różne rzeczy. Jako że jest to forma literacka, od zawsze zostawiam sobie pewne pole do fantazji i pisania nie-koniecznie-prawdy. I tak jak znajdziecie tekst, że jestem pedofilem, tak znajdzie też informację o wizycie królowej Elżbiety II w moim mieszkaniu ale i informację o tym, że uprawiałem seks z Michaelem Jacksonem. Autorzy mówią o tym licentia poetica."


KOMENTARZ REDAKCYJNY

Jak świat światem, uniwersytety cechuje autonomia i akademicka wolność w podejmowaniu badań, dyskusji i nauczania. Tymczasem w Polsce nadzyczaj często narodowcy próbują tę wolność zablokować. Na przykład w poprzednim roku akademickim zablokowana została debata o związkach partnerskich, w które na Uniwersytecie Gdańskim miał wziąć udział m.in. Robert Biedroń. Wtedy interweniowała Młodzież Wszechpolska, której członkowie argumentowali, że "wszyscy uczestnicy »panelu« to osoby zaangażowane we wspieranie propagandy homoseksualnej, a dwóch zaproszonych polityków to zdeklarowani publicznie pederaści".

Można nie zgadzać się z teorią queer, ba, można nawet nie lubić Drozdowskiego. Ale słowo 'hańba', którego Winnicki użył w liście, właściwe jest raczej na określenie prób wywierania nacisku na autonomiczną uczelnię.

Na szczęście w Polsce ciągle to nie Ruch Narodowy decyduje o tym, czym zajmują się Uniwersytety.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto