Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzeszowscy żużlowcy jadą po Ekstraligę!

Redakcja
Katarzyna Mularz
Już tylko prawdziwa katastrofa mogłaby odebrać rzeszowskim żużlowcom upragniony awans do Ekstraligi. Po dwóch latach jazdy w 1 lidze, wreszcie sukces jest na wyciągnięcie ręki.

Od kilku meczy drużyna Marmy -Hadykówki jest nie do zatrzymania. Kibice łapią się za głowy patrząc na rzeszowian, którzy na pył rozcierają kolejnych przeciwników. – To zawodnicy, którzy potrafią jeździć i wygrywać – mówi Marcin Micał, kibic z Rzeszowa.
Jedno zwycięstwo do szczęścia
Rzeczywiście, na 2 kolejki przed zakończeniem sezonu, pozycja Marmy w tabeli wydaje się niezagrożona. Rzeszowianie z 16 dużymi punktami na koncie, o 4 wyprzedzają w tabeli Lotos Gdańsk. Jeżeli w najbliższą niedzielę wygrają mecz wyjazdowy w Gnieźnie, awans będzie już pewny. Jeśli nie, wszystko rozstrzygnie się podczas meczu z łotewskim Lokomotivem Daugavpils 26 września w Rzeszowie. - Mamy awans na 100% – twierdzą zgodnie kibice.
Będzie wielka feta
W klubie już zacierają ręce na myśl o świętowaniu zakończenia sezonu. – Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, podczas ostatniego meczu czeka nas ogromna feta – mówi Marta Półtorak, prezes Speedway Stal Rzeszow.
Poprzednim razem, kiedy w Rzeszowie świętowano awans do Ekstraligi (2005r.),, kibice z radości... spalili na torze jej kurtkę. – Mam nadzieję, że tym razem zabawa będzie równie dobra – dodaje.
Marta Połtorak, prezes Speedwa Stal Rzeszów:Wszystkoprzebiega dokładnie tak, jak to sobie zaplanowaliśmy, ale niestety wsporcie różne rzeczy się zdarzają. O Ekstralidze myślimy od początkusezonu, ponieważ taki cel sobie wyznaczyliśmy, ale nie uprzedzamyfaktów. Świetnie się złożyło, że ostatni mecz wypadnie właśnie wRzeszowie. Kibice będą mogli zobaczyć dobre zawody i podziękowaćzawodnikom . Mamy w tym roku naprawdę świetną drużynę, która robiwszystko dla fanów. Chcielibyśmy na zakończenie zaplanować specjalnymecz z niespodziankami dla kibiców. Takie widowisko dla ciała i ducha.Być może uda się nam zorganizować dobry koncert.
Jacek Ziółkowski, kierownik drużyny: Jesteśmy już naprawdę bardzo blisko Ekstraligi. Decydujący był mecz w Gdańsku, który wygraliśmy 54-35. Teraz to tylko katastrofa mogłaby nas pozbawić awansu. Do Gniezna jedziemy w pełnym składzie z nastawieniem na zwycięstwo, żeby przypieczętować awans jak najszybciej. Będzie to jednak trudny mecz, bo Gniezno u siebie jest bardzo mocne. Zrobimy co w naszej mocy, żebyśmy za dwa tygodnie mogli świętować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto