Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy uprzedzają: nie będzie kasy na drogi – nie będzie autostrady

Redakcja
- Hydrobudowa splajtowała, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad umyła ręce, a my zostaliśmy na lodzie. Drugi raz nie popełnimy tego samego błędu – mówią samorządowcy i chcą od ministra transportu pieniędzy na odbudowę dróg zrujnowanych przez wykonawców autostrady.

Jednym głosem w tej sprawie mówią starostowie powiatów dębickiego oraz tarnowskiego, burmistrz Dębicy, a także wójtowie gmin: Dębica, Lisia Góra, Czarna i Żyraków. Wszyscy spotkali się w Chotowej (gm. Czarna). Podjęli wspólne rozmowy na wieść o tym, że GDDKiA ogłosiła przetarg na dokończenie odcinka autostrady A4 z Dębicy do Tarnowa, którego głównym wykonawcą były Hydrobudowa Polska oraz PBG, Aprivia i irlandzki SIAC Construction.Połączyli siłyDo końca czerwca konsorcjum zrealizowało zaledwie połowę inwestycji. Hydrobudowa ogłosiła upadłość i w lipcu generalna dyrekcja zakończyła z nią współpracę. – Hydrobudowa, podczas budowy autostrady, zniszczyła nam kilkadziesiąt kilometrów dróg. Straty wynoszą ok. 14 mln zł – mówi w imieniu pow. dębickiego Bogusław Dydo, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. – GDDKiA stwierdza, że porozumienie na odbudowę dróg zostało podpisane między samorządem i Hydrobudową, więc generalna dyrekcja nie ma z tym nic wspólnego. I tak zostaliśmy z niczym.W niemal identycznej sytuacji są pozostałe samorządy. Dlatego postanowiły połączyć siły i podjęły wspólne stanowisko. - Prześlemy je do pana Sławomira Nowaka, ministra transportu, budownictwa i gospodarki – mówi Józef Chudy, wójt gm. Czarna.Nie wpuszczą wykonawców na swoje drogiSamorządowcy zawarli w piśmie żądanie, by minister skłonił generalną dyrekcję do wzięcia odpowiedzialności za zniszczone do tej pory drogi i te, które będą użytkowane przez nowych budowniczych autostrady. Autorzy listu dają do zrozumienia, że jeśli minister nie pójdzie gminom i powiatom na rękę, dokończenie A4 na odcinku Tarnów – Dębica stanie pod znakiem zapytania. „Solidarnie (...) oświadczamy, iż w przypadku nie uzyskania promes finansowych na odbudowę zniszczonych odcinków (...) będziemy zmuszeni zakazać, zgodnie z przysługującymi nam kompetencjami, ruchu pojazdów związanych z budową autostrady (...)" – można przeczytać w pisemnym stanowisku samorządowców z pow. dębickiego i tarnowskiego.Chcą jednej umowy- Budowa autostrady jest bardzo ważna, ale nie możemy poświęcić dla niej dorobku samorządów. Walczymy o interesy naszych mieszkańców, stąd taka decyzja – przekonują autorzy listu. Wierzą jednak, że nie dojdzie do blokady inwestycji. – W województwie kujawsko-pomorskim generalna dyrekcja wzięła na siebie odpowiedzialność. Mamy nadzieję, że postąpi podobnie w naszym przypadku. Na razie zwracamy się o interwencję w tej sprawie do ministra. Poczekamy na jego odpowiedź – mówi wójt Chudy.Samorządowcy zapowiadają, że jeżeli uda się dojść do porozumienia z ministerstwem i generalną dyrekcją, nie zamierzają podpisywać indywidualnych umów z nowym wykonawcą autostrady. – Nie chcemy powtarzać starych błędów. Wszyscy wójtowie, burmistrzowie i starostowie chcą podpisać się na jednej umowie, według jednakowych zasad. Tak, żeby nikt się nie wyłamał, bo w jedności siła – podkreśla Jacek Drobot, wicewójt gminy Dębica. 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto