Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schody donikąd, czyli nie ma pieniędzy na... nic

Loop
Loop
Loop
Mam ostatnio nieustanne uczucie déjà vu, gdy zapoznaję się z naszymi gorzowskimi wiadomościami. Niczym bumerang zdają się wracać na pierwsze strony gazet i internetowych witryn złowieszcze nagłówki: „Nie ma pieniędzy na (tu można wstawić właściwie cokolwiek)".

Ostatni tydzień w oczach dziennikarzy radia RMG to m.in. materiały „Schody czekają na wolne środki" (13.08.2011 r.), „Blisko tysiąc uczniów bez stypendiów" (12.08.2011 r.) czy „Nie ma pieniędzy na remont Warszawskiej" (11.08.2011 r.). Dzień po dniu! Wspólny mianownik? Brak pieniędzy, brak środków, brak finansowania, brak, brak, brak.
Powyższe, zdecydowanie ciężkostrawne danie informacyjne, można jeszcze przyprawić takimi stałymi elementami menu jak niszczejące od lat Schody Donikąd, rozpadające się kamienice Nowego Miasta, podupadająca komunikacja tramwajowa, nieśmiertelna dziura (bo drogą tego nie nazwę) Kostrzyńska i zamulona Warta z jej corocznymi podtopieniami. Wyłania się nam z tego obraz Gorzowa jako miasta biedy, gdzie rozpacz goni nędzę, a nędza marazm. 
Niemniej jednak pesymistyczne informacje o ziejącej w budżecie miasta wielkiej dziurze natychmiast natrafiają u odbiorcy na spory dysonans poznawczy. Muszą się bowiem zmierzyć z innymi sygnałami i komunikatami występującymi w pamięci, chociażby takimi, że Gorzów ciągle dokonuje bardzo bardzo drogich inwestycji, które w przytłaczającej większości mają charakter nie utylitarny, lecz hedonistyczny, a więc zbytkowny. Widać to także w zakresie funduszy zewnętrznych – np. ostatnio w ramach programu „Maluch" – gdy Gorzów ostentacyjnie odmawia sięgnięcia po nie.
Ostatecznie więc nie wiem do końca czy Gorzów jest bogaty (bo stać go na wielkie, drogie i luksusowe inwestycje, finansowane w większości z funduszy własnych), czy też biedny (bo nawet na stypendia dla uczniów nie mamy).
Biedny czy bogaty? Bogaty czy biedny? Problem to nie lada, trzeba go rozwiązać. Postanowiłem więc prześwietlić ostatnie większe i znaczniejsze wydatki naszego miasta, biorąc pod lupę także te zaplanowane na przyszłość. Wyszedł mi z tego taki quasi-bilans, oczywiście bardzo wybiórczy i rozbity na przestrzeni lat, ale chyba jednak pokazujący mniej-więcej pewną prawidłowość.
Mamy:– 133.000.000 zł – Centrum Edukacji Artystycznej (budowa) [1]–
6.000.000 zł - rok – Filharmonia Gorzowska (utrzymanie) [2]– 22.000.000 zł – rozbudowa Stadionu Żużlowego [3]– 17.500.000 zł – koszty organizacji Grand Prix przez 5 lat [4]–

300.000 zł – opracowanie strategii „marki" miasta [5]–

120.000 zł – roczny koszt utrzymania „Dominanty" [6]–

900.000 zł – oratorium „Habitat" i koncert P. Rubika [7]–

50.000 zł – drugie otwarcie stadionu żużlowego [9]–

150.000 zł – pływające fontanny na Warcie [10]
Chcemy mieć:– 118.000.000 zł – nowy Urząd Miasta na Zamościu [8]– ???.???.??? zł – zwiększenie zatrudnienia w UM z 498 osób do docelowo 800 [ibidem]
Oczywiście rozważanie z perspektywy czasu tego, czy lepiej wydać 900 tys. zł na oratorium Piotra Rubika (o którym słuch zaginął), czy też na stypendia dla dzieciaków, jest praktycznie jałowe. Można natomiast wyciągnąć z tego jakieś wnioski i chociaż postarać się, aby podobne problemy nie spotykały Gorzowa w przyszłości.
Jak jednak widać – nic z tego. Co tam, że schody w przejściu podziemnym się sypią? Ludzie przebiegną na przełaj, górą, bo przecież potrzebujemy bardzo pływających fontann. Kogo obchodzi los kilku uczniów i ich stypendiów, kiedy trzeba kupić, utrzymać i odchuchać palmy na bulwarze? I w końcu cóż z tego, że na Kostrzyńskiej czy Warszawskiej można pogruchotać zawieszenie, skoro przecież trzeba ponownie otworzyć stadion żużlowy i zorganizować tam kolejną imprezę z kasy miasta?
I tak to się jakoś kręci, dalej, do znudzenia, byle do wyborów. Lśniące inwestycje i dopiero co poobcinane wstęgi to murowane przepustki do serc wyborców.
Nam tymczasem zostają nagłówki gazet i zabawa w uzupełnianie ostatniego słowa w powracającym co chwila „Nie ma pieniędzy na...".
Przywołane źródła:[1] http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110106/POWIAT04...[2] http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091102/POWIAT04...[3] http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100523/POWIAT04...[4] http://www.gorzow24.pl/news/9849/grand-prix-wypromuje-gorzow.html[5] http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100207/POWIAT04...[6] http://www.gorzow24.pl/news/7923/info-glob-czyli-pusta-zabawka.html[7] http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,36844,4723006.html[8] http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,35211,8611499,Latarnik_Wyborczy__3___Py...[9] http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110405/powiat04...[10] http://egorzow.pl/aktualnosci/Plywaj%C4%85ce_fontanny_na_Warcie_do_popra...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto