Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandalicznie niska kara dla wujka-pedofila. Sąd puścił go wolno

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
trolf (sxc.hu)
Przychodził na wspólną kąpiel i dotykał dziecko penisem w okolicy odbytu. Usłyszał wyrok: dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery. I chodzi wolny.

Mieszkańcy jednej z podgrudziądzkich wsi nie mają pojęcia, że żyje wśród nich pedofil skazany prawomocnym orzeczeniem sądu. Choć słowo "skazany" to w tej sprawie za wiele powiedziane.Dramat jego ofiary - małego Filipa - zaczął się w 2008 roku. Rodzice pozostawili czterolatka na kilka tygodni u dziadków i wyjechali do dużego miasta do pracy.- Po powrocie zauważyliśmy, że coś niedobrego stało się z synkiem. Był niespokojny, zaczął się bać ludzi i moczyć w nocy. Ale problemy te łączyliśmy raczej ze stresem z powodu naszego wyjazdu - wspomina Tomasz Sokołowski, tata Filipa.Rodzina przeprowadziła się razem z synem na południe Polski. Po trzech latach Filip wyrzucił z siebie to, co spotkało go pod dachem dziadków.- Pewnego wieczoru syn przyszedł do mnie i oznajmił, że chce mi powiedzieć coś ważnego. Zapytał: "Pamiętasz jak zostałem kiedyś u babci i dziadka? Do łazienki przychodził do mnie wtedy wujek i mył mi plecy - wspomina Tomasz. - Kiedy to usłyszałem nogi się pode mną ugięły. Już wiedziałem o co chodzi.Filip ze szczegółami opowiedział jak wyglądały wspólne kąpiele z wujkiem. Mężczyzna dotykał go swoim penisem po ciele. Głównie w okolicach odbytu. Rodzice dziecka sprawę skierowali do grudziądzkiej prokuratury. Chłopiec był badany przez psychologa, który potwierdził autentyczność jego zeznań. Sprawa trafiła do sądu, który niedawno wydał prawomocny wyrok - dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery. Oskarżony nie trafił za kratki. Co ciekawe właśnie o taką karę wnioskowała prokuratura. Dlaczego tak łagodną?- Uznaliśmy, że jest ona adekwatna do popełnionego przestępstwa, które wydarzyło się kilka lat temu - odpowiada Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. - My zawsze w procesach karnych tylko proponujemy wymiar kary. Ostateczne zdanie ma sąd. Jeśli sąd uzna, że kara jest zbyt łagodna, może wydać surowszy wyrok. Jednak w tej kwestii podzielił nasze zdanie.Trudno uwierzyć, że w czasach kiedy coraz częściej słyszy się o przypadkach pedofilii zapadają takie orzeczenia sądowe. Rodzina Filipa postanowiła jednak nie protestować. - Wyrok nie jest surowy. Cieszymy się, że w ogóle zapadł. Teraz całą sprawę chcemy mieć już za sobą - podsumowuje pan Tomasz. - I powrócić do normalnego życia.Sokołowscy nie wrócą już raczej w okolice Grudziądza. Po całej sprawie odwróciła się od nich rodzina. Bliscy nie uwierzyli w molestowanie ich syna i do dziś bronią oprawcy.Imiona, nazwiska i niektóre dane dotyczące rodziny zostały zmienione.​ 

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto