Jubileusz legendarnej śląskiej grupy oklaskiwały tłumy jakich już dawno w Spodku nie odnotowano. - Mamy komplet publiczności - cieszył się przed koncertem Leszek Martinek, menedżer Dżemu. Do Katowic zjechały nawet trzy pokolenia wielbicieli Dżemu, zarówno ze Śląska jak i całej Polski.
Bluesowe święto rozpoczęło się występem Gangu Olsena, w którym kiedyś grał Janusz Borzucki (obecny klawiszowiec Dżemu). Mimo niewątpliwego uroku i świetnej barwy głosu wokalistki, Reni Wołkiewicz, nie dało się ukryć, że ten koncert był zaledwie przystawką. Co chwila intonowane "Sto lat", skandowane: "Dżem, Dżem", transparenty w pośpiechu rozkładane na barierkach, zbliżały nas do głównej muzycznej uczty.
Jubileuszowy występ Dżem rozpoczął po 19.00. - Uczcijmy chwilą ciszy, tych których nie ma już z nami. To życzenie Dżemu - powiedział w imieniu zespołu Jan Chojnacki, dziennikarz radiowy, wielokrotnie zapraszany do prowadzenia koncertów. Było to pierwsze, ale nie jedyne tego wieczoru nawiązanie do wokalisty Ryśka Riedla i klawiszowca Pawła Bergera - nieżyjących już członków Dżemu. Za moment usłyszeliśmy pierwsze takty utworu "Zapal świeczkę", rozpoczynającego akustyczną część koncertu, w której znakazły się m.in. "Mała Aleja Róż" i "Detox".
W drugiej części na scenie pojawiła się orkiestra symfoniczna pod dyrekcją Andrzeja Marko, z którą jedenaście lat temu grupa zrealizowała projekt "Dżem w Operze". W symfonicznej oprawie zagrane zostały m.in.: "List do M.", "Modlitwa" oraz '"Wokół sami lunatycy".
Podczas trzeciej rockowo-bluesowej części przyszła kolej na gości. Najpierw wystąpił Sebastian Riedel (syn Ryśka), który wykonał dwa utwory w tym "Koszmarną noc" .
Z kolei Jacek Dewódzki (do 2000 roku wokalista Dżemu), zaśpiewał m.in. "Kilka zdartych płyt" oraz "Dzikość mego serca".
Żywiołowe reakcje publiczności cieszyły członków Dżemu. - Piękne dzięki, że jesteście. Przez te 30 lat zespół istniał i wierzę, że dalej będzie istnieć dzięki wam - powiedział fanom wokalista Maciej Balcar.
Chociaż tego wieczoru nie zagrano kilku żelaznych przebojów, na czele z "Wehikułem czasu" to brak ten nadrobiły utwory, których dawno nie było na koncertach Dżemu, m.in. "Najemnik" czy "Skazany na bluesa". Na bis pojawił się "Sen o Victorii" oraz wyjątkowa wersja "Whisky", którą wspólnie zaśpiewali Maciej Balcar, Bastek Riedel i Jacek Dewódzki.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?