Skarga aktywistów i prawników dotyczy uchwalonego rok temu Programu Ochrony Powietrza (POP), który w opinii skarżących nie jest wystarczający, aby poprawić jakość powietrza w województwie mazowieckim. Zarówno ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, jak i Miasto Jest Nasze uważają, że POP - po pierwsze - został przygotowany w oparciu o błędne założenia, a po drugie nie zawiera działań naprawczych, które realnie poprawią jakość powietrza w możliwie najszybszym czasie, czego wymagają przepisy.
Miasto Jest Nasze od lat alarmuje o negatywnych skutkach smogu. Niestety władze wciąż robią zbyt mało. Dlatego postanowiliśmy wejść na ścieżkę sądową i domagać się systemowych zmian. Oddychanie czystym powietrzem to nasze prawo - mówi Barbara Jędrzejczyk z Miasto Jest Nasze.
Skarżący nie domagają się zadośćuczynienia, jak miało to miejsce w przypadku pozwu wytoczonego przez aktorkę Grażynę Wolszczak, lecz domagają, aby Sejmik przyjął nowy program, który odpowie na wyzwania i kryzys zdrowotny generowany przez zanieczyszczenie powietrza.
Skarżący powołują się na opinię ekspertów, którzy ocenili, że zawarte w dokumencie modelowanie stężeń zanieczyszczeń zostało wykonane w oparciu o zaledwie jednoroczne, a nie wieloletnie, reprezentatywne dane klimatyczne. Ponadto, jak twierdzą aktywiści, błędnie określono, a następnie wykorzystywano w modelowaniu, kierunki wiatru na terenie województwa.
Argumentują także, że POP w zasadzie nie zawiera rozwiązań ograniczenia emisji z transportu drogowego, które ma negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców miast. To szczególnie istotne w świetle ostatnich zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia i najnowszych danych naukowych dotyczących wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie ludzi.
Zobaczcie też: Warszawa ponosi porażkę w wymianie "kopciuchów". Aktywiści i eksperci alarmują
Jedną z osób składających skargę jest aktywistka Marta Marczak, matka dziecka chorego na astmę. Zarówno astma, jak i choroby serca należą do najczęstszych schorzeń wywoływanych przez zanieczyszczone powietrze.
Smog stał się nieodłączną częścią mojego życia, kiedy u mojego rocznego synka zdiagnozowano astmę wczesnodziecięcą. Idę do sądu, bo nie godzę się na to, aby bezczynność władz pogarszała zdrowie mojego dziecka. Mój syn ma prawo do zdrowia - podkreśla Marczak.
Sejmik wojewódzki ma 30 dni na rozpatrzenie skargi i podjęcie decyzji. Jeśli nie zgodzi się ze skargą, trafi ona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?