Smutne misie wyszły ze sklepu Smyk w Złotych Tarasach. Był to protest przeciwko wykorzystywaniu pracowników w Chinach. Organizatorzy happeningu twierdzą, że robotnicy pracują po kilkanaście godzin dziennie w niebezpiecznych warunkach za głodowe płace.
– Nie namawiamy do całkowitego bojkotu chińskich produktów, bo to z kolei oznaczałoby brak pracy w fabrykach, a jedynie staramy się informować o tym, co dzieje się w niektórych zakładach. Chcemy, aby ludzie przeanalizowali swoje codzienne wybory i zdali sobie sprawę z tego, że wspólnie mamy wpływ nawet na wielkie koncerny, które kontrolują produkcję zabawek – tłumaczy Marlena Truszkowska, organizatorka happeningu.
Apele i solidarny nacisk Polskiej Zielonej Sieci, czyli zrzeszenia organizacji ekologicznych, działających m.in na rzecz zwiększenia wpływu konsumentów na jakość produktów oraz politykę globalnych korporacji, już nie raz okazały się skuteczne.
– Najskuteczniejsze są apele skierowane bezpośrednio do koncernów. Swego czasu skierowaliśmy petycję do Disneya i w rezultacie koncern obiecał przyjrzeć się warunkom pracy w swoich chińskich fabrykach – mówi Truszkowska.
Misie z zabandażowanymi główkami zwracały uwagę przechodniów, ale sama idea akcji budziła mieszane uczucia. - Oczywiście, popieram próby poprawienia sytuacji biednych ludzi, a takimi na pewno są pracownicy fabryk zabawek, ale nie wiem czy taki happening coś zmieni - mówi przyglądająca się akcji Anna Szczepanek. - Problem zabawek zresztą mnie aktualnie nie dotyczy, bo moje dzieci są za stare żeby się bawić, ale na tyle młode, że na wnuki jeszcze trochę poczekam - śmieje się pani Anna.
Marlena Truszkowska twierdzi jednak, że akcja ma duży zasięg. - Przedsięwzięcia tego typu odbywają się na całym świecie, w Polsce misie pojawią się jeszcze w Krakowie. Razem naprawdę możemy wiele - zapewnia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?