Raport: w minionym roku Polacy zaciągnęli prawie 1/5 mniej kredytów niż w 2019 roku
Akcja kredytowa w 2020 roku osiągnęła 140,8 mld zł i była niższa o 29 mld zł (18 proc.) niż w 2019 roku - to bilans sprzedaży kredytów i pożyczek w dobie pandemii, która zaważyła na wynikach wszystkich produktów kredytowych i pożyczek. Obroniły się jedynie kredyty ratalne, których banki udzieliły na kwotę 14,6 mld zł, finiszując na niewielkim plusie (0,8 proc.) - poinformowało Biuro Informacji Kredytowej.
Po pierwszym szoku w wyniku pandemii i gwałtownym spadku popytu na kredyty mieszkaniowe w okresie marzec-maj ubiegłego roku - przy czym najwyższy spadek 27,7 proc. (w porównaniu z majem 2019 r.) wystąpił w maju 2020 roku - popyt zaczął się stopniowo odbudowywać, a od sierpnia jest on już dodatni. W całym 2020 roku liczba wniosków kredytowych o kredyt mieszkaniowy spadła, w porównaniu z 2019 rokiem, o 0,6 proc.
Banki po zaostrzeniu warunków przyznawania kredytu mieszkaniowego w pierwszych miesiącach pandemii, od drugiego półrocza 2020 roku zaczęły stopniowo łagodzić kryteria polityki kredytowej. Wpłynęło to na wartość udzielanych hipotek, która spadła w stosunku do 2019 roku jedynie o 2,9 proc. - czytamy w raporcie.
Zobaczcie też:
Jeszcze przed pandemią popyt na kredyty gotówkowe zaczął spadać. W styczniu i lutym widoczny był spadek na poziomie ok. 3 proc. Pandemia tylko pogłębiła ten trend w okresie marzec - maj 2020 r. Przy czym w kwietniu ubiegłego roku spadek ten wyniósł aż 44,4 proc. W kolejnych miesiącach spadki wyhamowały, a w grudniu powróciły do poziomu sprzed pandemii, czyli -3,6 proc. W całym 2020 roku popyt na ten rodzaj kredytów spadł o 14 proc.
Stopniowa poprawa popytu nie przełożyła się jednak na wartość udzielonego finansowania. W 2020 roku banki udzieliły kredytów gotówkowych na kwotę o 30 proc. niższą niż w 2019 roku.
Zobaczcie też:
Jeszcze większą zapaścią zakończył się rok ubiegły na rynku pożyczek pozabankowych. W całym 2020 roku popyt na pożyczki spadł o rekordowe 38,9 proc. w porównaniu z 2019 rokiem, przy czym w kwietniu 2020 roku aż o 63,8 proc.
Firmy pożyczkowe zakończyły rok 2020 sprzedażą na poziomie 4,8 mld zł, co oznacza spadek wartości udzielonego finansowania r/r o 33 proc. Znaczące wyhamowanie na rynku pożyczek pozabankowych miało swoje źródło zarówno w wyraźnym spadku popytu na finansowanie potrzeb konsumenckich, jak i niekorzystnych zmianach legislacyjnych dla tej branży.
Poza pandemią, na niekorzystny wynik rynku pożyczkowego w 2020 r. wpłynęły zmiany legislacyjne, które istotnie obniżyły górny pułap możliwych do osiągnięcia przychodów przez firmy pożyczkowe. Jednak na rok 2021 można patrzeć z pewną dozą optymizmu. Po pierwsze, ograniczenie limitu kosztów pozaodsetkowych ma obowiązywać do końca czerwca 2021 r. Po drugie, firmy pożyczkowe dostosowały swoje modele biznesowe i ofertę produktową do nowych warunków - powiedział dr Mariusz Cholewa, Prezes Zarządu BIK.
Zobaczcie też:
Rynek kredytów ratalnych w realiach pandemicznych wykazał najlepszą odporność na wirusa. Już w pierwszym półroczu zareagował wzrostem popytu, przynosząc pewne oznaki ożywienia sprzedaży kredytów. Ta forma celowego finansowania okazała się odpowiedzią na potrzeby zakupowe Polaków w zakresie nabywania dóbr trwałego użytku, jak sprzęt elektroniczny, RTV/AGD czy meble, przy ograniczonej możliwości korzystania z usług (turystyka, restauracje, hotele).
Kredyty ratalne to jedyny produkt kredytowo-pożyczkowy, który odnotował wzrost dynamiki wartości sprzedaży w 2020 r. zarówno w liczbie (+1,6%), jak i wartości (0,8%).
Zobaczcie też:
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?