Stargardzki zespół, który z powodu walkowera za mecz z Astorią spadł na ostatnie miejsce w tabeli, obiecał grę z wielkim zaangażowaniem w spotkaniu z rezerwami Prokomu Gdynia. Słowa dotrzymał.
Mecz od pierwszej do ostatniej minuty był wyrównany. Wielokrotnie na tablicy wyników był remis. W 6 minucie, po skutecznym kontrataku Marcina Stokłosy i Adama Parzycha oraz punktach tego drugiego gospodarze wygrywali 11:7. Po trójce Łukasza Grzegorzewskiego, dwie minuty później było 16:10. Na koniec tej części był już jednak remis. W 16 minucie było 23:23, a w 18 min. 25:25.
W trzeciej kwarcie wciąż trwała gra kosz za kosz i w 27 minucie był kolejny remis 41:41. W czwartej kwarcie kilka punktów przewagi osiągnęli goście, ale agresywna obrona zmusiła ich do paru błędów i Spójnia odrobiła straty. Na 7 sekund przed końcem 40 minuty gry był remis 58:58, a akcję na połowie przeciwnika wyprowadzali stargardzianie. Niestety, Parzych pogubił się w kozłowaniu piłki i gospodarze nie oddali nawet rzutu, co oznaczało dogrywkę.
W dodatkowych pięciu minutach gry Spójnia zdominowała zespół z Gdyni. Szybkie punkty Jerzego Koszuty, trójka Stokłosy i kolejne trafienie Koszuty wyprowadziły nasz zespół na sześć punktów przewagi. Goście próbowali ratować sytuację trójkami, ale pudłowali. W odpowiedzi Parzych wykorzystał pięć z sześciu rzutów osobistych i Spójnia po raz trzeci cieszyła się ze zwycięstwa u siebie.
To był świetny mecz Koszuty, który nie tylko tradycyjnie rządził w obronie, ale był siłą napędową w ataku. To jego dynamiczne akcje i punkty w największym stopniu przyczyniły się do wygranej. Cały zespół zasłużył na pochwałę za grę w defensywie, gdzie widać rękę trenera Tadeusza Aleksandrowicza.
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?