Stargard (nie)Szczeciński

O terminie i sposobie przeprowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami zdecydują radni 28 grudnia. Zgodnie z projektem, który w tym tygodniu jednogłośnie zaopiniowała komisja społeczna, konsultacje będą mogły się rozpocząć się już 15 stycznia. Głosy będzie można oddawać do 15 marca. Jeśli mieszkańcy opowiedzą się za tym pomysłem i miasto zdąży ze złożeniem wniosku – Stargard może nie mieć drugiego członu w nazwie już w 2012 roku.
– Najważniejsze, że unikniemy kosztów związanych z wymianą dowodów – mówi Jan Zenkner, prezes Towarzystwa Przyjaciół Stargardu, które 11 lat temu zainicjowało akcję zmiany nazwy miasta poprzez likwidację członu „Szczeciński". – Od lipca 2011 roku będzie obowiązywał nowy wzór dowodów osobistych, w których nie będzie danych adresowych. Dowody będą wymieniane bezpłatnie i sukcesywnie.
Stargardzianie nie poniosą też innych kosztów.
– W przypadku dowodów rejestracyjnych i i praw jazdy brak ich wymiany nie będzie miał wpływu na ważność tych dokumentów – dodaje Mariusz Jankowski, wiceprezes TPS. – Mieszkańcy nie poniosą też żadnych kosztów za zmiany w księgach wieczystych, stanu cywilnego i w innych ewidencjach.
Pierwsze takie konsultacje były w 2000 roku. Wówczas stargardzianie oddali 5.667 głosów ważnych. W tym aż 66 procent opowiedziało się za urzędową zmianą nazwy miasta ze Stargard Szczeciński na Stargard.
– Oficjalna nazwa sugeruje naszą zależność od Szczecina – mówią przedstawiciele TPS. – Chcemy by nasze miasto nazywało się po prostu Stargard. Akcja nie jest antyszczecińska, ale prostargardzka.