Stargardzianin czuje się źle potraktowany przez operatora telekomunikacyjnego

- W sklepach nie ma już kart do doładowania telefonu komórkowego za 25 zł, są tylko za 30 zł, a to jest dla mnie za dużo - mówi Józef Zalas. - Te za 25 zł będą teraz tylko w salonach Orange, ale ja nie będę za każdym razem z Kluczewa do salonu przyjeżdżał!Poprosiliśmy firmę o wyjaśnienie tej sytuacji.- Od 15 września 2014 r. stopniowo ograniczamy dostępności nominału doładowania 25 zł i zastępujemy go nowym nominałem 30 zł - wyjaśnia Maria Piskier z biura prasowego Orange Polska. - Do końca bieżącego roku klienci ofert Orange na Kartę, mix oraz Zetafon mają możliwość doładowania swojego numeru kwotą 25 zł , poprzez stronę www.doładowania.orange.pl lub w salonach Orange. Po 1 stycznia 2015 roku nominał doładowania 25 złotych będzie dostępny wyłącznie w sieci salonów Orange.Rzeczniczka zapewnia, że klienci są informowani o wycofaniu nominału doładowania kwotą 25 zł przez wiadomość sms. Józef Zalas twierdzi, że żadnego smsa nie otrzymał.- Nominał 25 zł nie zostaje całkowicie wycofany, a jedynie ograniczona jest jego dostępność, docelowo wyłącznie do salonów Orange - podkreśla Maria Piskier. - Klienci oferty Zetafon, w której wartość miesięcznego zobowiązania wynosi 25 złotych, mogą zsumować wartości kilku kart, na przykład 10 zł i 5 zł.Józef Zalas usłyszał w salonie, że zmiana wynika z podszywania się innych firm pod Orange. Jak mówi, proponowano mu tam, że może zerwać umowę i pokryć tego koszty.- Zmiana ta nie jest podstawą do rozwiązania umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych z przyczyn leżących po stronie operatora - mówi M. Piskier z Orange. - Jeżeli klient będzie chciał rozwiązać umowę, obciążony zostanie opłatą.Wysokość tego obciążenia zależy od warunków umowy.