Pierwsza kwarta przebiegała pod dyktando Spójni, która szybko odskoczyła na kilka punktów. W połowie tej części gospodarze wprawdzie wyrównali, ale po chwili ponownie nasz zespół nieco odskoczył. Po dziesięciu minutach stargardzianie wygrywali pięcioma punktami. Start rzucił tylko 14 punktów.W drugiej kwarcie Spójnia szybko odskoczyła na osie punktów, ale w drugiej połowie tej kwarty dominowali gospodarze. Spójnia rzuciła wtedy tylko 6 punktów, a rywale 17. W połowie meczu to Start wygrywał różnicą trzech punktów. I tym razem to Spójnia przez całą kwartę rzuciła ledwie 14 pkt. Ale nie było to najgorsze osiągniecie stargardzkiego zespołu w tym meczu.W trzeciej kwarcie podopieczni trenera Tadeusza Aleksandrowicza rzucili jeszcze mniej, bo 11 punktów. Gospodarze natomiast punktowali i po trzydziestu minutach wygrywali 58:44.W czwartej kwarcie Spójnia powalczyła o wygraną. Świetnie w ataku spisywał się Tomasz Stępień, w ostatnich dziesięciu minutach rzucił on 13 punktów. Po jego trafieniach na dwie minuty przed końcem spotkania stargardzianie przegrywali tylko dwoma punktami. Mieli nawet szansę odrobić wszystkie straty, ale jej nie wykorzystali. W ostatnich dwóch minutach punktowali już tylko gospodarze zapewniając sobie wygraną. Spójnia mimo porażki pozostaje na czwartym miejscu w tabeli I ligi, Start Lublin awansował na dziesiąte miejsceStart Lublin - Spójnia Stargard 69:64 (14:19, 22:14, 22:11, 11:20)Spójnia: Stępień 24 (pięć razy za 3 pkt), Parzych 12 (3), Grudziński 10, Bodych 5 (1), Ochońko 4, Pabian 4, Kalinowski 3 (1), Wojdyr 2, Dylik, Soczewski
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?