Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Streetowcy z Nowej Soli. Kim oni są?

Redakcja MM
Redakcja MM
Sebastian Weszler (u góry) i Michał Perchaluk (na dole) w nowosolskich parkingach, placach, murkach i poręczach widzą o coś więcej niż przeciętny mieszkaniec miasta – to tam realizują swoje pasje! (fot. Olga Kałuska)
Sebastian Weszler (u góry) i Michał Perchaluk (na dole) w nowosolskich parkingach, placach, murkach i poręczach widzą o coś więcej niż przeciętny mieszkaniec miasta – to tam realizują swoje pasje! (fot. Olga Kałuska) Redakcja MM
Bunny hop, kickflip, ollie – te z pozoru dziwnie brzmiące słowa, to nazwy naprawdę imponujących tricków rowerowych i deskorolkowych, które wykonują streetowcy z Nowej Soli. Kim są?

Mają nieco ponad 20 lat a już mogliby niejednego nauczyć samozaparcia i dyscypliny na najwyższym poziomie. Sebastian Weszler i Michał Perchaluk od wielu lat nieprzerwanie dążą do perfekcji w opanowaniu tricków na rowerze MTB i deskorolce. Wkrótce spełni się ich marzenie – powstanie Skate Park, przy konstruowaniu którego pomagają i udzielają konsultacji!
Sebastian Weszler ma 25 lat, jest inżynierem elektroniki przemysłowej i pracuje w znanej firmie w Zielonej Górze. Od 12 lat jeździ na rowerze wyczynowym MTB (podobny do roweru górskiego, ale przystosowany do jazdy po mieście i akrobacji). Najbardziej charakterystycznym trickiem, dzięki któremu zdobył wiele wyróżnień i jest jednym z najlepszych streetowców w Polsce (a nawet na świecie), to sztuczka bunny hop - skok wzwyż na rowerze. Najlepszy wynik Sebastiana to aż... 115 cm! Ostatni sukces związany z akrobacjami był już na światowym poziomie.
- W czerwcu udało mi się zająć drugie miejsce na świecie w bunny hop na zawodach "26 tricks" w Leogang w Austrii. Potem były zawody we Wrocławiu. Tam na BMX-ie wygrałem w bunny hop przez poprzeczkę – skoczyłem na 112 cm – mówi z dumą. A jak mu się jeździ w rodzinnym mieście? – Z pewnością mogłoby być lepiej. Nie ma możliwości, by nauczyć się zbyt wielu sztuczek, bo po prostu nie ma tu do tego warunków. Wyjazdy do skate parków w innych miastach są kosztowne i dość uciążliwe, a trzeba to robić jak najczęściej. – wyjaśnia. - Ale świetnie, że taki obiekt powstanie w Nowej Soli. Wraz z kolegami zrobiliśmy projekt skate parku wraz z dokładnymi wymiarami i wskazówkami i zanieśliśmy do Urzędu Miasta. Przy jego budowie inżynierowie będą się z nami konsultować. – dodaje.
Michał Perchaluk to kolejny pasjonat jazdy po ulicach i robienia karkołomnych tricków, ale na deskorolce. Ma 24 lata i pracuje w Zielonej Górze jak operator maszyny CNC. Na skateboardzie jeździ już ośmiu lat, ale w konkursach nie startuje. – Jeżdżę dla zajawki, to dla mnie ogromna przyjemność. Daje mi to poczucie wolności i niesamowitą radość – mówi z uśmiechem. Jazda "tylko dla siebie" też jednak kosztuje wiele wysiłku. Michał opanował m.in. ollie (podskok na deskorolce) i kickflip'a (podskok z rotacją deski 360 stopni).
Obie "dyscypliny" streetowe są dość niecodzienne i wzbudzają wśród mieszkańców Nowej Soli raczej mieszane uczucia – chłopaki spotkali się z różnymi określeniami, nie zawsze pochlebnymi. Ale nie zraża ich to. Robią swoje, są konsekwentni i zdeterminowani. A jak wiadomo, determinacja często wymaga poświęceń.
Obaj mają za sobą spore uszczerbki na zdrowiu. Sebastian miał dość poważny uraz głowy, który doprowadził nawet do omdlenia, a Michał "zaliczył" kilkakrotne skręcenia obu kostek i nadgarstków oraz urazy kręgosłupa. - To normalne, kiedy chcesz się czegoś nauczyć. Najważniejsze, że nie było żadnych złamań. Od kiedy opanowaliśmy tzw. "naukę upadania" wszystko idzie dobrze – zapewnia.Obie dyscypliny, którymi parają się chłopaki są bardzo kosztowne. Sebastian, dzięki sponsorowi, ma rower o wartości 4 tys. zł., a deska Michała to koszt 500-700 zł. Do tego dochodzą wymiany części. Mimo to obaj wyczynowcy nie zamierzają kończyć przygody z jazdą. Chcą jeździć, dopóki tylko sprawia im to radość i dostarcza adrenaliny. I tej postawy można im tylko pozazdrościć.Życzymy dalszych sukcesów!
Autor: Olga Kałuska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto