Tablica przy cmentarzu w Dębicy to bubel. Dwa błędy w nazwie miasta!

Napisy na tablicy są w językach polskim i rosyjskim. Jak zauważa nasz czytelnik, jedne i drugie zawierają błędy.
„Czerwona" a nie „Radziecka"
Napis w języku polskim mówi o żołnierzach Armii Radzieckiej. Według Węgrzyna to błąd.
- Przecież w 1944 r., gdy do Dębicy wkroczyli Sowieci, weszli oni jako Armia Czerwona (pełna nazwa: Robotniczo-Chłopska Armia Czerwona). Dopiero w 1946 r. władze ZSRR zmieniły jej nazwę na „Armia Radziecka" – pisze w liście do redakcji Kazimierz Węgrzyn. Dodaje, że napis w języku rosyjskim jest lepszy, bo mówi o „Krasnoj Armii".
- Cmentarz ten powstał w 1951 r. i dlatego użyto nazwy Armia Radziecka. Uważam, że na tablicy powinna znaleźć się informacja, że jest to „cmentarz wojskowy żołnierzy Armii Czerwonej byłego ZSRR" – mówi Jacek Dymitrowski, dyrektor Muzeum Regionalnego w Dębicy.
Literówki
Na tablicy są też błędy językowe. Znajdują się one w informacji w języku rosyjskim o tym, że ewidencja pochowanych żołnierzy znajduje się w Urzędzie Miejskim w Dębicy. Węgrzyn zauważył, że zamiast w „Gorodskom" (Miejskim) jest „Torodskom". Aż dwa błędy są w samej nazwie miasta. Zamiast „w Dembice" jest „w Djembnice". – Wstawiono znak „je" zamiast litery „e". Poza tym litera „n" jest zbędna – potwierdza zastrzeżenia naszego czytelnika Ferdynand Bachurski, emerytowany rusycysta.
- Ktokolwiek opiekuje się cmentarzem, powinien niezwłocznie poprawić te inskrypcje. Przecież obecnie przyjeżdżają tu ludzie z wielu postsowieckich krajów, aby odnaleźć groby swoich krewnych. Co oni sobie pomyślą o Dębicy? – kończy swój list Węgrzyn.
- Skoro są błędy, to zmienimy tę tablicę – zapewnił Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy.
Sławek Oskarbski