Tajemnicza studnia w Opolu [wideo]

Studnia znajdowała się pod betonową podłogą w dawnym składzie opału. Zlokalizowana jest dokładnie w wejściu do piwnicznego pomieszczenia budynku na ul. Krawieckiej 13.- Wprawdzie budynek jest własnością spółki WSP Opole (dawna Wielobranżowa Spółdzielnia Pracy Społem), ale geodeci przed laty tak dziwnie podzielili działki, że akurat ta piwnica jest nasza - przyznaje Dariusz Bajno, wicedyrektor muzeum.O tym, że coś jest pod podłogą w piwnicy, wiedzieli przez lata palacze spółdzielni. Tyle że bardziej interesowała ich praca niż mała dziurka w betonowej podłodze.- W ubiegłym roku zdecydowałem jednak o rozkuciu betonu i zauważyłem cembrowinę - opowiada Leopold Szwaiger, prezes spółki WSP Opole.Okazało się, że pod podłogą znajduje się zabytkowa studnia, pamiętająca czasy potopu szwedzkiego, czyli z połowy XVII wieku. Studnia głęboka na prawie 12 metrów ma w części cembrowinę kamienną, a potem też znakomicie zachowaną drewnianą. Na końcu jest otwór w marglu, na którym zbudowane jest Opole.Dopiero w ubiegłym tygodniu studnię pokazano dziennikarzom. Wcześniej trwało jej czyszczenie, którego koszty pokryła firma WSP Opole.- Dziennie pracownicy wybierali pół metra szlamu - opowiada Leopold Szwaiger.- Studnia była pełna brudu i śmieci, które nagromadziły się tam przez wiele lat. Teraz woda w studni jest czyściutka, być może nawet zdatna do picia, ale badań jeszcze nie robiliśmy - przyznaje Bajno.W czasie czyszczenia okazało się, że to już drugie odkrycie tej samej studni. Po raz pierwszy natrafili na nią w marcu 1966 roku robotnicy remontujący budynek na ul. Krawieckiej. Z tych czasów zachowała się notatka, która sugeruje, że studnia może mieć związek ze skarbem znalezionym gdzieś w budynku również w 1966 r. Był to dzban z cennymi monetami. Dziś - po prawie 50 latach - nie wiadomo już, czy znalezisko odkryto właśnie w studni.Muzealnicy marzą, aby studnia stała się elementem nowej ekspozycji muzealnej. Jej koncepcję przygotował opolski architekt Jarosław Gawryś.- Nowe wejście powstałoby od strony muzeum, w piwnicy można by zobaczyć nie tylko studnię, ale także ekspozycję poświęconą opolskim studniom - opowiada Gawryś.Niestety na razie na jej stworzenie nie ma pieniędzy. Wstępnie koszty obliczono na 100 tys. zł, a muzeum chce szukać tych pieniędzy w funduszach zewnętrznych, liczy też na pomoc urzędu miasta.