Podobno na topie jest Odzież na Wagę przy Targowej 15. Ale ceny tutaj nie należą do najniższych. 58 zł za kilogram. Za to panuje porządek pierwsza klasa, rzadko spotykamy w tego rodzaju sklepach. Wśród wieszaków z ubraniami o dziwo buszuje sporo panów. - Wiesz, bo tanio mogę nakupić sobie fajnych koszulek - mówi Michał, student psychologii na UW. Przy wyjściu zaczepiam Justynę, która ma sporo reklamóweczek ubrań w ręku. - Kupuję i przerabiam. Raz wszyję zamek, czasem skrócę i dobrze wygląda. Super materiały - opowiada podróżniczka, jak samą siebie określa.
Bo elegancko
Po drugiej stronie ulicy znajduje się G&Z. Ma elegancki "look". Pozuje na elegancki butik... a może taki jest? Wchodzi się po schodach. Wystawa trochę w stylu retro. W środku nie ma charakterystycznego zapachu stęchlizny. Przekrój wiekowy klientów na oko: od 15 do 70 lat. Stąd rzadko wychodzi się z pustymi rękoma, chociaż sporym minusem jest brak przymierzalni. Przekonuje markowa odzież z Holandii. Ceny wahają się od 3 do 10 zł. Nad wejściem widnieje adres do strony internetowej sklepu www.modanakilogramy.pl. Niestety strona nie działa. Na wieszaku znalazłam długą kolorową spódnicę firmy Next. Nie mój styl, szukam dalej...
Marks&Spencer za 20 zł
Tak, to możliwe! Takie ceny ma np. Centrum Taniej Odzieży na Targowej 66. Żółty napis razi z daleka. To znana sieciówka. Swoje oddziały ma w całej Warszawie. Na Pradze zajmuje trzy pomieszczenia. W pierwszym znajdziemy koszulki i bluzki, w drugim rzeczy dla dzieci, a w trzecim spodnie i zasłony. Lokal wydaje się duży, ale jeśli ktoś wybierze się tam na zakupy w sobotę przed południem, to nie raz dostanie niechcący łokciem. Na przymierzalnię też trzeba poczekać.
Trzeba umieć szukać
Pani Małgorzata, wyjątkowo sympatyczna i serdeczna sprzedawczyni ze sklepu przy Okrzei 37, daje nam sporo wskazówek. Po pierwsze: trzeba umieć szukać. Czyli? - pytam. - Trzeba rozłożyć ubrania, a nie poprzewracać. Wyciągnąć ciuch z kosza i popatrzeć z każdej strony - tłumaczy. Fotografka ustawia się ze statywem, a ja zaczynam szperaninę. Moją uwagę przykuwają paski ze skóry. Są bardzo dobrej jakości. Przymierzam cienki, brązowy ale okazuje się za duży. - Bo z pani taka glista - śmieje się sprzedawczyni. Ale ja z uporem grzebię w ubraniach dalej, po czym w koszyku na wadze ląduje różowa bluzka w czarne kropki. Płacę za nią 1,80 zł. - U mnie niektóre rzeczy są naprawdę ładne, znaleźć można wszystkie rozmiary. Ale co ciekawe klientki przychodzą kupić ręczniki, bo te z supermarketu wcale wody nie wchłaniają, a u mnie świetna jakość - zachwala pani Małgorzata. Co trzy tygodnie jest wymiana towaru. Zaczyna się od ok. 50 zł za kilogram. Następnie ceny spadają wraz z upływem czasu do wyprzedaży, wtedy za ubranie w zależności od wagi płaci się 5 zł, 4 zł, 3 zł a nawet 2 zł, za wyjątkowo lekkie ubrania. Ul. Okrzei 37 odchodzi od Targowej zaraz za sklepem meblarskim. Łatwo trafić i dobrze, bo to jeden z najciekawszych sklepów z odzieżą używaną na Pradze Południe.
Polowanie na tanie ubranie czas zacząć. Przyda się sporo cierpliwości i jak we wszystkim - szczęście. Warto sobie na grzebanie w ubraniach dać cały dzień. Wydaje się, że na ul. Targowej co drugi sklep to sklep z tanią odzieżą. Daleko im jeszcze do modnych i lansiarskich butików Mad Fashion Bitch czy Absolute Vintage w Londynie. No i dobrze!
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?