Dawniej niemal każdy kilkupiętrowy nowy budynek opasany był drutem, który chronił go przed uderzeniem pioruna. Metalowe szare „nitki" o średnicy kilku milimetrów zamontowane były na dachach i ścianach budynków. Połączone były oczywiście z ziemią. Teraz odchodzi się od tych zabezpieczeń.- Zauważyłem że wszystkie bloki w Grudziądzu, które zyskały po termomodernizacji nowe elewacje... straciły instalacje odgromowe - dostrzega mieszkaniec grudziądzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Zastanawiam się, gdzie podziały się piorunochrony? Nie są już potrzebne?Rzeczywiście. Tam gdzie budynki mają jeszcze starą elewację - piorunochrony ciągle chronią je przed uderzeniem błyskawicy. Tam gdzie zostały poddane termomodernizacji - instalacji już nie ma.- Montowania piorunochronów w przypadku niższych budynków nie wymagają już przepisy - tłumaczy Magdalena Zygmunt, rzeczniczka prasowa Spółdzielni Mieszkaniowej w Grudziądzu. - Instalacje odgromowe pozostawiliśmy we wszystkich najwyższych i średnich blokach, w których zamontowane są windy.Pozostawione piorunochrony - tak jak zakłada nasz Czytelnik - zabudowano nową elewacją.- Druty nie biegną jednak bezpośrednio w styropianie. Są sprowadzone do ziemi w specjalnych bezpiecznych grubościennych rurach - dodaje Magdalena Zygmunt.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
