Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tłumy w kolejce po karty miejskie

boa
boa
– To jakiś cyrk! – grzmią pasażerowie, którzy w długich kolejkach czekają na nowe bilety ze zdjęciem. – Trzeba uzbroić się w cierpliwość – odpowiada ZTM.

Skąd to zamieszanie? Od 1 stycznia imienne bilety okresowe będą kodowane wyłącznie na osobistych kartach ze zdjęciem. Ale jeśli chcesz sprawić sobie taki prezent przed Nowym Rokiem, musisz niestety odstać swoje w kolejce. Bo tych, którzy zostawili personalizację na ostatnią chwilę, jest naprawdę sporo.

Od kilku dni prawdziwe oblężenie przeżywa m.in. punkt obsługi pasażerów na stacji Metro Centrum. Codziennie po 16.00 kłębi się tam tłum mieszkańców. Większość chce albo złożyć wniosek o wydanie osobistej karty miejskiej, albo odebrać gotowy dokument.

"Cyrk i bałagan"
– To jakiś cyrk! Jestem tu już trzeci raz. Zamówiłam kartę przez internet. Miało być szybko i sprawnie. Ale odbiór biletu to droga przez mękę – denerwuje się Joanna Karoń. – Dokument powinien na mnie czekać w Centrum. Tymczasem wysłano go na Świętokrzyską. ZTM musi mieć niezły bałagan w tych papierach – tłumaczy pasażerka.

– Chętnych ostatnio przybywa, ale o zmasowanym ataku nie ma mowy – odpowiada Konrad Klimczak z ZTM. Dodaje, że dłuższe kolejki tworzą się raczej po 16.00, czyli gdy mieszkańcy wychodzą z pracy.

– A kiedy ludzie mają odebrać bilety? Przecież nie jak są w biurze! A po południu w kilometrowej kolejce trzeba stać nawet godzinę – mówi MM-ce Joanna Karoń.

"Polecam Młociny"
– Jeśli ktoś chce załatwić wszystkie formalności w jeden dzień, to najlepiej wybrać się na Młociny. Tam można wypełnić wniosek, zrobić za darmo zdjęcie i odebrać gotową kartę. Poza tym dla wygody pasażerów punkt na Senatorskiej działa teraz aż do 20.00. To ukłon ZTM w stronę tych najbardziej zabieganych – podkreśla Konrad Klimczak.

Bez nowych POP-ów

Choć kolejki gęstnieją, to w stolicy nie ma szans na nowe punkty, w których bilety czekałyby na właścicieli. – Póki co w Warszawie zostaje osiem lokalizacji. Ale współpracujemy z ościennymi gminami. 7 grudnia rusza punkt personalizacji w Ożarowie Mazowieckim, w Domu Kultury "Uśmiech". Będzie działał od 9.00 do 16.00. Wystarczy okazać dokument tożsamości i wypełnić stosowny formularz. Fotograf zrobi na miejscu zdjęcie, a karty wyślemy pasażerom pocztą – zachęca Andrzej Skwarek z ZTM.

Spór o PESEL-e

Temat personalizacji wraca jak bumerang od kilku miesięcy. Od 1 stycznia 2010 r. bilety będzie można kodować wyłącznie na karcie zawierającej zdjęcie i dane właściciela. Sęk w tym, że przy składaniu wniosku o wydanie dokumentu, trzeba podać m.in. PESEL. To niepokoi wielu mieszkańców stolicy. Sprawą zajął się nawet Główny Inspektor Danych Osobowych, ale ostatecznie pozwolono na zbieranie PESEL-i pasażerów.

Stare bilety wciąż ważne

Do tej pory karty ze zdjęciem wyrobiło 340 tys. osób. Bilety zakodowane na starych kartach nie tracą jednak ważności 1 stycznia. Będzie można z nich korzystać do końca czerwca 2010 roku.

Ci, którzy nie chcą podawać swoich danych, mogą przestawić się na bilety jednorazowe, minutowe, kilkudniowe albo 14-dniowe na okaziciela. Te ostatnie można pożyczać rodzinie lub znajomym. Ale bardziej opłaca się jeździć na miesięcznych.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto