To już ostatni akcent jesieni

Najwięcej do zyskania w ostatniej kolejce mają natomiast piłkarze Avii Świdnik, którzy w niedzielę o godz. 13 zmierzą się z Siarką Tarnobrzeg.

Zakładając że Górnik II Łęczna poradzi sobie ze Stalą Sanok, świdniczanie w przypadku wygranej zrównają się punktami z trzecim w tabeli Izolatorem Boguchwała i czwartą Unią Nowa Sarzyna. Zniwelują też stratę do drugiego w stawce Spartakusa Szarowola do ośmiu punktów. – Nie ma co ukrywać, że wygrana w ostatnim meczu jesieni może nam, chociaż w małym stopniu, zrekompensować wcześniejsze niepowodzenia – przyznaje Marek Maciejewski, prezes świdnickiego klubu. – Wszyscy zdajemy sobie sprawę z obecnej sytuacji i szansy, przed jaką stoimy, ale wszystko będzie zależało od postawy piłkarzy. Jeśli uda się wygrać, na pewno i zarząd nie pozostanie bierny…

W nieco innych nastrojach przystąpią do ostatniego meczu jesieni piłkarze Stali Poniatowa i Orląt Spomlek Radzyń Podlaski (początek meczu w niedzielę o godz. 12). Obie ekipy plasują się obecnie w strefie spadkowej i żeby z optymizmem przystąpić do meczów wiosennych muszą wygrać.

Problem w tym, że radzynianie ostatni raz zwyciężyli jeszcze w poprzednim sezonie, a zawodnicy Stali osiem kolejek wstecz, 20 września. Obydwu drużynom z wielkim trudem przychodzi strzelanie bramek, natomiast dosyć łatwo tracą gole. W Poniatowej można więc spodziewać się ciekawego spotkania, bo obie ekipy będą w nim walczyły o życie.