Mieszkańcy Warszawy mogli dziś wrzucać karty do głosowania do specjalnej urny wyborczej, która... uciekała przed nimi wokół pomnika Kopernika. – Chcemy zaprezentować alternatywne metody w dostępie do głosowania. Uciekająca przed elektoratem urna ma pokazać jak trudno jest czasem oddać głos, chociaż chcielibyśmy to zrobić - powiedział Maciej Kawiński ze stowarzyszenia „Traf do Urny”.
Happening, który tuż po południu rozpoczął się przy pomniku Kopernika wzbudził duże zainteresowanie warszawiaków. Członkowie stowarzyszenia przygotowali specjalną urnę na kółkach, która była ciągnięta na sznurku wokół pomnika. Na karcie wyborczej każdy mógł zaznaczyć jaka jest jego ulubiona forma głosowania: pełnomocnik, chodząca urna, korespondencja, czy internet.
Happening „Traf do Urny” - zobacz materiał wideoWrzucenie karty do uciekającej urny nie było proste. Urna wciąż się przemieszczała, niektórzy musieli podchodzić do niej kilka razy, aby włożyć kartę do specjalnego otworu. W głosowaniu wziął udział m.in. publicysta Jan Wróbel.
Członkowie stowarzyszenia „Traf do Urny” zwracają uwagę, że w Polsce nie wszyscy mają równy dostęp do wyborów. – To pierwsza nasza akcja. Chcemy ją kontynuować poprzez akcję informacyjną, na naszej stronie internetowej pojawiałyby się informacje odnośnie problemów do głosowanie i alternatyw. W przyszłości wystąpimy do Sejmu o zmiany w prawe, tak aby ułatwić alternatywne formy głosowania – wyjaśnia Maciej Kawiński.
Zobacz również:
Głośne czytanie to dobra zabawa [wideo]
Królowie pojawili się na Woli [wideo]
Akcja "Podwodne sprzątanie Wisły" [wideo]
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?