Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie II LO w Dębicy pomagają nie tylko od święta

Redakcja
Produkty żywnościowe, środki czystości, przybory szkolne, słodycze i zabawki dla najmłodszych znalazły się w paczkach dla ośmiu rodzin korzystających z pomocy MOPS. To prezenty od młodych wolontariuszy z II LO w Dębicy.

- Święta są po to, żeby przeżywać je z innymi – mówi 17-letnia Justyna Mazur z II LO. 17-latka, razem z dwójką swoich rówieśników i szkolnymi opiekunami, przyniosła wczoraj (wt) do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dębicy świąteczne prezenty dla potrzebujących rodzin.
W dni powszednie też trzeba żyć
Zbiórka w szkole, pod hasłem „Skrzydła Nadziei", trwała od zeszłego miesiąca. – Każdy dał, ile mógł. Staraliśmy się, żeby w paczkach znalazły się nie tylko zabawki i słodycze, ale też praktyczne, przydatne na co dzień rzeczy – tłumaczy 17-letni Łukasz Arciszewski. – I bardzo dobrze, bo święta świętami, a człowiek w dni powszednie też musi żyć – dziękował licealistom jeden z obdarowanych. - Z tych paczek skorzystało w sumie osiem wielodzietnych rodzin. Cieszę się, że młodzi ludzie są wrażliwi na cudze potrzeby – chwali młodzież Małgorzata Kędzior, dyrektor MOPS.
Odrobione lekcje i ciepły gest
– Ale nasi uczniowie pomagają nie tylko od święta – podkreśla Mariusz Więch, nauczyciel i opiekun szkolnego koła Caritas w II LO. Wylicza, że licealiści przez cały rok udzielają się w domu dziecka, przedszkolu, również w hospicjum. – W domu dziecka pomagamy przy odrabianiu lekcji, bawimy się z dzieciakami, spędzamy razem z nimi czas. Podobnie w przedszkolu. W hospicjum wystarczy czasem zwykła rozmowa, ciepły gest – opowiada 17-letnia Justyna Rogowska.
Zbiórka dla Julki
Mariusz Więch zaznacza, że wiele przedsięwzięć to pomysły samej młodzieży. – My, jako nauczyciele, czuwamy tylko, żeby wszystko odbyło się jak należy, zgodnie z prawem. Bo np. zwykła zbiórka pieniędzy jest obwarowana określonymi przepisami – wyjaśnia Więch. – A zupełnie niedawno prowadziliśmy zbiórkę na rzecz małej Julki, o której pisały Nowiny. Zgromadziliśmy kilkaset złotych. Uzgodnimy z rodzicami dziewczynki, co powinniśmy kupić za te pieniądze.- Bo radością trzeba się dzielić. Dzisiaj my pomagamy, może jutro sami poprosimy o pomoc – uśmiecha się Łukasz Arciszewski.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto