Chłopak jechał sam mazdą. Kiedy wyjechał z łuku drogi, już na prostym odcinku stracił kontrolę nad autem. Samochód zjechał na pobocze i prawym bokiem uderzył w drzewo. Auto zostało doszczętnie rozbite. Młody kierowca w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala w Szczecinie.
Tam zmarł. Wiadomo, że jechał trzeźwy, a prawo jazdy miał od 2 grudnia tego roku. Jak mówią policjanci, w momencie wypadku droga była oblodzona.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?