Ursynów organizuje zbiórkę dla uchodźców. Dary trafią do Michałowa na Podlasiu

Z pomysłem udzielenia pomocy cudzoziemcom walczącym o życie na polsko-białoruskiej granicy wyszły Magdalena Wysokowska pracująca w Wydziale Kultury ursynowskiego ratusza, Marzena Zientara z Dzielnicowego Ośrodka Kultury oraz radna Olga Górna. Inicjatywę podchwycił zastępca burmistrza odpowiedzialny za pomoc społeczną.

Nawet przez chwilę nie zastanawialiśmy się nad zaangażowaniem urzędu w realizację tego pomysłu. Od kilku tygodni słyszymy o głębokim kryzysie humanitarnym na wschodniej granicy naszego kraju. Doniesienia z obszaru objętego stanem wyjątkowym są przerażające. Udzielenie pomocy ludziom, którzy znaleźli się w skrajnie trudnej sytuacji jest naszym obowiązkiem - powiedział wiceburmistrz Ursynowa Jakub Berent.

Wolontariusze, radni oraz pracownicy urzędu będą przyjmować tylko określone dary rzeczowe w budynku Urzędu Dzielnicy Ursynów (al. KEN 61) oraz dwóch Miejscach Aktywności Lokalnej - przy ul. Kajakowej 12b i ul. Kłobuckiej 14. Na liście znajdują się: kurtki zimowe, dresy, ciepłe rękawiczki, zimowe buty (ubrania dla dzieci i dorosłych), mleko w proszku (Bebilon 1 i 2), butelki do mleka, kaszki dla dzieci, jednorazowe pieluchy, chusteczki nawilżające, krem na odparzenia (Sudocrem), orzechy i bakalie w zamkniętych opakowaniach, batony, czekolady, wafle ryżowe, ogrzewacze do rąk, koce termoizolacyjne i powerbanki.

Organizatorzy zbiórki proszą, aby wśród przekazywanych darów znajdowały się tylko te z listy, zaś ubrania były w dobrym lub bardzo dobrym stanie.

Z kontaktów z gminą wynika, że potrzebne są bardzo konkretne rzeczy. Dostaliśmy z Michałowa listę ubrań, artykułów spożywczych, środków higieny i innych przedmiotów, które naprawdę przydadzą się tam na miejscu. Osoby, które zajmują się bezpośrednią pomocą uchodźcom prosiły o wsparcie w postaci dokładnie takiej, jaka wynika z przekazanej listy - podkreśliła dzielnicowa radna Olga Górna.

Rzeczy zostaną przetransportowane do gminy Michałowo w pierwszych dniach listopada.