Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwolnią resztę koni ze stadniny Krzysztofa Kubasiewicza

(g)
fot. Pogotowie i Straż dla Zwierząt
45 arabów, które pozostały w stadninie Krzysztofa Kubasiewicza w podłęczyckim Prądzewie, zostanie odebranych właścicielowi i oddanych do adopcji. Zdaniem inspektorów Pogotowia i Straży dla Zwierząt 55 koni czystej krwi arabskiej było tam trzymanych od kilku lat w skandalicznych warunkach. 10 z nich, które wymagały pilnej pomocy weterynaryjnej, zabrano stamtąd już w ubiegłym tygodniu.

Decyzję o odebraniu łódzkiemu biznesmenowi i politykowi reszty koni wydał Urząd Gminy w Łęczycy.

- Wniosek o odebranie właścicielowi wszystkich pozostających tam zwierząt jest już gotowy - mówi Zofia Dziwisz, inspektor w Urzędzie Gminy Łęczyca. - Opracowaliśmy go w taki sposób, by hodowca nie miał możliwości złożenia odwołania od naszej decyzji. Konie trafią najpierw do Pogotowia dla Zwierząt w Trzciance, gdzie przewieziono araby odebrane wcześniej hodowcy.

Według Pogotowia i Straży dla Zwierząt o konie w hodowli Krzysztofa Kubasiewicza od wielu miesięcy nikt należycie nie dbał. Zwierzęta są na wpół zdziczałe, niedożywione, zarobaczone i okaleczone przez powrastane w skórę uprzęże. Stały w boksach, w stertach własnych odchodów sięgających pół metra.

Przedstawiciele Pogotowia i Straży dla Zwierząt w Trzciance zapowiedzieli, że ewakuacja zwierząt rozpocznie się już w środę po południu.

- Akcja potrwa dwa dni, przydadzą się wszyscy, którzy chcą pomóc. - zapowiada Grzegorz Bielawski, prezes pogotowia. - Te konie panicznie boją się ludzi i trzeba je będzie chwilowo usypiać, by udzielić pierwszej pomocy i przetransportować do Wielkopolski.

Do naszej redakcji ciągle napływają zgłoszenia osób, które chcą pomóc maltretowanym zwierzętom. - Możemy wziąć do siebie część koni - zapowiadają Beata i Kazimierz Snycerz, właściciele podłódzkiej stajni.

Pogotowie w Trzciance czeka na zgłoszenia osób zainteresowanych adopcją arabów spod Łęczycy. Po leczeniu i rehabilitacji koni wszystkie zgłoszenia zostaną sprawdzone, by znaleźć zwierzętom jak najlepsze warunki do dalszego życia.

Osobne postępowanie w sprawie hodowli arabów w Prądzewie prowadzi łęczycka policja.

- Czekamy na wyniki badań weterynaryjnych - mówi mł. asp. Agnieszka Ciniewicz z łęczyckiej policji. - Jeżeli okaże się, że konie były maltretowane, sprawa trafi do prokuratury, która wysunie zarzuty. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara roku pozbawienia wolności.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto