W którym kierunku powinno się rozwijać Opole?

Mój związek z Krakowem nie znaczy, że nie zależy mi na Opolu, zwłaszcza, że spędzę tu pewnie resztę mojego życia.
Według mojej oceny podstawowym problemem Opola jest „siedzenie na barykadzie”, a więc niezdecydowanie pomiędzy miastem wojewódzkim a powiatowym. Z nazwy jest miastem wojewódzkim, ale z „zachowania” miastem powiatowym. A ponieważ nie potrafi lub nie chce się określić czym chce być - jest nijakie.
Władza SLD była bezczelna i arogancka, a obecna strachliwa i nie mająca sensownego programu. Jedynym ratunkiem dla Opola jest:
- jasne sprecyzowanie charakteru miasta (województwo, powiat),- określenie rozwoju miasta i regionu (nakreślenie priorytetów i planów ubocznych),-  wybranie do władz ludzi, którzy będą realizowali nakreślony program i z niego będą rozliczani, - mocne zaangażowanie w program mieszkańców miasta.
Jak to robić? Przedstawić jasny program rozwoju i wszelkie związane z tym plusy jak i minusy. Jeżeli społeczeństwo zidentyfikuje się z programem - miasto ma otwartą drogę do wzrastania.
To co napisałem powyżej należy zrobić bardzo szybko. W przeciwnym razie o charakterze miasta i województwa zdecydują inni - Wrocław, Katowice. Gdyby Katowice byłyby silne politycznie tak, jak Wrocław (Dolny Śląsk) już by województwa opolskiego nie było.Mogę stwierdzić, że miasto rozwija się i pięknieje, ale niestety tempo tych pozytywnych zmian jest niepomiernie niższe niż ma to miejsce w większych ośrodkach.
Owszem wiele zrobiono. Posłużę się przykładami: komunikacja miejska. W roku 1985, kiedy poznałem „to coś”, komunikacja była obrazem „nędzy i rozpaczy”. Hitem było zawieszanie działania dwa razy w roku. Teraz wypiękniała i działa na niezłym poziomie, choć nie ustrzegła się błędów (zaangażowanie zewnętrznej firmy do ułożenia rozkładu jazdy, który się nie sprawdził). Wydaje się poza tym, że MZK ma jakąś wizję przyszłości.
Zrobiono też wiele dla ochrony przeciw powodziowej miasta. Można by wymieniać jeszcze inne pozytywne zmiany, ale niestety jest mnóstwo złych rzeczy, których się nie zmienia, albo nie wie jak zmieniać.
 
Zmierzam do stwierdzenia, że niestety duża część tzw. osób decyzyjnych jest niekompetentna. Wystarczy dać przykład działań wydziału do spraw promocji miasta. Opole nie jest perłą turystyki, ale nawet to co ma do zaoferowania nie jest uwypuklone.
Uważam, że już same bramy miasta powinny być jego wizytówką zachęcającą do ich przekroczenia. A co jest w Opolu? Drogi wjazdowe z każdej strony są wąskie, a ich wygląd zniechęca do wjazdu do miasta. Dworzec PKP ma tylko potencjał do bycia wizytówką, ale obecny wygląd jest odstraszający: brak udogodnień (nawet podstawowych) dla inwalidów, brak przechowalni bagażu, brak stojaków na rowery, ściany brudne, przejścia zalewane przez deszcze, itd., itd.
Można jeszcze wiele pisać i mówić na temat miasta. Ale zamiast tego należy usiąść i stworzyć szeroki program rozwoju miasta i regionu. Popieram ten pomysł ale uważam, że aby stworzyć taki program należy pracować w grupach tematycznych a ich części połączyć w całość, a potem program rozpropagować i domagać się jego realizacji.     Bogusław Dmochowski
Autor ma 51 lat, jest policjantem w stanie spoczynku, prowadzi niedużą rodzinną firmę.
 
Zobacz tekst rozpoczynający dyskusję dotyczącą przyszłości Opola tutaj.