Sam obawiałem się środowego poranka bez metra Świętokrzyska. Zakładałem, że spóźnię się do pracy co najmniej o godzinę, a tutaj taka sympatyczna niespodzianka. Jechałem do firmy na Mokotowie, tak jak codziennie, około godziny 6:30. O tej porze zazwyczaj nie znajduje już miejsca siedzącego na Starych Bielanach. Tym razem bez problemu je znalazłem. Spokojnie i bezpiecznie, w średnim ścisku, dojechałem do pl. Bankowego. Na każdej stacji sympatyczny głos pani lektorki informował pasażerów o utrudnieniach. Gdy wysiadłem razem z całą "zawartością ludzką" mojego składu udałem się na powierzchnię. Po drodze mijałem kilku oznakowanych informatorów ZTM, którzy udzielali wskazówek, tym którzy ich potrzebowali.
Czytaj także: Jak żyć bez metra w wielkim mieście? Zobacz wskazówki dla swojej dzielnicy
Na powierzchni tłum się rozproszył. Część osób udała się pod Kino Muranów na autobus Z-1 a reszta osób na przystanki tramwajowe. Osobiście nie zmieściłem się do tramwaju Z-75, specjalnie przygotowanego na czas utrudnień, ale chwile później nadjechała linia 35 i spokojnie dojechałem nią do Centrum. Jedyny problem na jaki można narzekać, to korkowanie się składów przy samym przystanku tramwajowym Centrum, ale wynika to pewnie z tego, że składów jest po prostu więcej niż zwykle. Nie jest to jednak jakiś poważny problem, bo oczekiwanie w tramwajowym korku trwa 3-4 minuty.
Do stacji metra Centrum dotarłem bez problemu i fakt, na stacji stał olbrzymi tłum, jednak ta stacja działa teraz jako stacja końcowa, dlatego też po trzy minutowym oczekiwaniu podjechał zupełnie pusty skład. Wszyscy bez problemów zmieścili się do środka. O dziwo w metrze było zdecydowanie luźniej niż zazwyczaj. Spokojnie dojechałem do pracy na Mokotów z zaledwie 15 minutowym opóźnieniem.
Czytaj także: W środę stacja metro świętokrzyska będzie zamknięta. Sprawdź zmiany
Dlatego tez, ZTM dostaje ode mnie mocną "czwórkę" za organizację komunikacji na czas zamknięcia stacji Świętokrzyska. Wszyscy zainteresowani wiedzieli o zmianach wcześniej, każdy mógł się do nich przygotować, a jeśli to przeoczył, to wszystkiego mógł się dowiedzieć na stacjach. Na kluczowych stacjach: Ratusz Arsenał i Centrum, co kilka minut spiker informuje o komunikacji zastępczej. Dlatego, bardzo daleko byłbym od obwieszczania "paraliżu i gigantycznych utrudnień" w warszawskim metrze, jak czyni to kilka stacji telewizyjnych. Kto chce spokojnie dojedzie metrem tam gdzie zamierza. Te nadchodzące 3 tygodnie bez Metra Świętokrzyska, nie wydają się być takie straszne.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?