Nowa taryfa będzie obowiązywać od 1 stycznia i zakłada, że cena odbioru metra sześciennego ścieków domowych wzrośnie w Opolu o blisko 10 procent: z 3,86 zł na 4,23 zł brutto za metr sześcienny. To sporo, zważywszy na to, że inflacja jest dużo mniejsza, a w ubiegłym roku ścieki już zdrożały w mieście o 10 proc.- Nie jest to mała podwyżka - mówi Piotr Kętrzyński, prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja. - Tyle że wciąż w porównaniu z innymi miastami w Polsce będziemy na dole tabeli opłat pobieranych za odbiór ścieków. Nie ma jednak ucieczki przed podwyżką. Mogliśmy ją wprowadzać szokowo w jednym roku, mogliśmy rozłożyć na kilka lat. Uważam, że ten drugi wariant jest lepszy.Prezes WiK przekonuje, że zwiększenie wysokości opłat było konieczne m.in. z powodu coraz mniejszego zużycia wody - ścieki docierające do oczyszczalni mają dużo wyższe stężenia niż kilka lat temu. Skutkuje to tym, że koszt oczyszczania jest dużo wyższy.Nie bez znaczenia jest także fakt, że spółka inwestuje spore pieniądze w rozbudowę sieci kanalizacyjnych i modernizację urządzeń oczyszczających. Z drugiej strony jest do tego zmuszona poprzez wprowadzanie w życie wymogów Unii Europejskiej.- Gdybyśmy tych inwestycji nie wykonywali, miastu groziłyby wysokie kary finansowe, dużo dotkliwsze niż podwyżki naszych cen - przekonuje prezes Piotr Kętrzyński.Niestety oprócz ceny ścieków podniesiona będzie także cena wody. Od stycznia za metr sześcienny mamy zapłacić 3,06 zł brutto zamiast 2,97 zł. To wzrost o 2,9 proc.Z danych spółki wynika, że średnie zużycie wody w czteroosobowej rodzinie wynosi 3 metry sześcienne na miesiąc. Stąd wniosek, że po podwyżce cen wody i ścieków, koszty takiej rodziny wzrosną o niecałe 6 zł brutto miesięcznie.- Każda podwyżka boli, ale mimo zwiększenia stawek nadal na liście spółek wodociągowych w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców będziemy na dole tabeli, jeśli chodzi o cenę usług - podkreśla Piotr Kętrzyński.Prezes nie ukrywa także, że koszt wody i ścieków mógłby być wyższy, gdyby nie podjęto decyzji, że w 2014 roku w spółce nie będzie podwyżek płac.- Załoga nie jest zadowolona, ale uważam, że w obecnej sytuacji musimy się od takich ruchów powstrzymać. Koszty osobowe mogą wzrosnąć, ale tylko dlatego, że trzeba będzie przyjąć kilka nowych osób - wyjaśnia prezes WiK.Jak wynika z tabeli, w ostatnich latach ceny wody i ścieków rosły mocno powyżej inflacji. W zamian za to mamy m.in. coraz lepszej jakości wodę, coraz lepiej chroniony jest także zbiornik wód podziemnych GZWP 333, dzięki któremu w Opolu mamy dobrą wodę.- Z naszych analiz ekonomicznych i inwestycyjnych wynika, że przyszłoroczne podwyżki będą już ostatnimi o takiej skali - obiecuje Piotr Kętrzyński.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?