Negocjacje w sprawie mieszkań zastępczych dla eksmitowanych spółdzielców były prowadzone z miastem od kilku miesięcy. Spółdzielnia rozważała nawet podanie miasta do sądu, jak to zrobiła Wojskowa Agencja Mieszkaniowa. Ale burzliwe rozmowy zakończyły się porozumieniem. Miasto zobowiązało się przekazywać spółdzielni trzy mieszkania socjalne rocznie. Będą do nich przeprowadzani dłużnicy eksmitowani ze spółdzielczych mieszkań za długi, ale z prawem do mieszkania socjalnego. To oznacza, że eksmisje z lokali spółdzielczych będą częstsze. A dłużników nie brakuje. Łącznie są oni winni spółdzielni 3,4 mln zł. Średnia zaległość zadłużonej rodziny wynosi 2,5-3 tys. zł.- Zdajemy sobie sprawę ile za tymi suchymi cyframi kryje się prawdziwych ludzkich dramatów - komentuje Tomasz Zusel, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Stargardzie. - Ale równocześnie wyławiamy z tej puli tych, którzy nie płacą dla zasady. Wobec tej grupy nie ma i nie będzie taryfy ulgowej.Miasto wskazało na razie dwa mieszkania socjalne dla dłużników rekordzistów. Ich zaległości wyniosły ponad 100 tys. zł. Spółdzielni ciężko było dogadać się z miastem w kwestii mieszkań socjalnych, bo ono też ma z tym duży problem. Mieszkań dla ludzi oczekujących na różnych listach cały czas brakuje. Zarządzające mieniem komunalnym Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego stara się je pozyskiwać na różne sposoby.- Przekwalifikowywane są lokale mieszczące się w przedwojennych blokach - informuje STBS. - A najemcom, którzy je zajmują, proponowane są nowe. Ale pod warunkiem, że nie zalegają z czynszem.Zarząd spółdzielni podkreśla, że ustalone z miastem trzy mieszkania rocznie to z jego strony kompromis. Wyroków eksmisyjnych z prawem do lokalu socjalnego ma dużo więcej. Na realizację czeka trzynaście. To orzeczenia z poprzednich lat. Tylko trzy z nich, ze względu na liczbę mieszkań, będzie można w tym roku wykonać. Pozostałe 10 rodzin czeka eksmisja dopiero w kolejnych latach. Choć spółdzielnia ma nadzieję, że dłużnicy powoli wyjdą na prostą.- Pracownicy działu windykacji rozmawiają ze wszystkimi dłużnikami, również z tymi wobec których zapadł wyrok eksmisyjny - zapewnia prezes spółdzielni.Jeśli dłużnik wyeksmitowany ze spółdzielni nie przyjmuje zaproponowanego mieszkania socjalnego, jest ono oferowane innym dłużnikom. On sam trafia wtedy do lokalu tymczasowego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?