Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Straszęcinie zamiast paliacji będzie ZOL

Redakcja
- Do tej pory nie byliśmy w stanie pomóc rodzinom, które prosiły o dłuższą opiekę nad chorym. Przepisy mówią jasno: jeśli leczenie szpitalne zostało zakończone, pacjenta trzeba wypisać. Teraz będziemy mogli zaoferować miejsce w ZOL – zapowiada dyrektor szpitala w Dębicy.

ZOL to skrót od zakładu opiekuńczo-leczniczego. Tutaj, po zakończeniu hospitalizacji, pacjent będzie mógł przebywać do pół roku.
Gdy pacjenta trzeba „przetrzymać"
- Sądzimy, że utworzenie ZOL będzie doskonałą odpowiedzią na powtarzające się prośby ze strony rodzin przewlekle chorych pacjentów – spodziewa się Przemysław Wojtys, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Dębicy. – Często bliscy chorych zwracają się do nas o „przetrzymanie" pacjenta jeszcze przez miesiąc, dwa ze względu np. na pracujących za granicą krewnych, trudną sytuację finansową czy oczekiwanie na miejsce w Domu Pomocy Społecznej.
Do tej pory szpital nie mógł zaoferować takiej pomocy. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zmieni się to od stycznia przyszłego roku.
Drugi w powiecie
ZOL ma zostać uruchomiony w Straszęcinie, w pomieszczeniach, w których rok temu otworzono nowoczesny oddział paliacji. Każda sala tutaj została wyposażona w łazienkę przystosowaną dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Z uwagi na to, że paliacji powstała z myślą o ciężko chorych ludziach, którzy często nie są w stanie samodzielnie wezwać pomoc, zainstalowano także kamery.
– ZOL zastąpi w Straszęcinie paliację z dwóch powodów. Po pierwsze na oddziale nie mieliśmy pełnego obłożenia, a nie można pozwolić, żeby nowoczesny sprzęt nie był w pełni wykorzystywany – tłumaczy Wojtys. – Po drugie tutejszy ZOL byłby zaledwie drugim w całym pow. dębickim, gdzie zainteresowanie tego rodzaju usługami opiekuńczo-leczniczymi jest ogromne.
Oby nie był przechowalnią
Obecnie na paliacji znajdują się 22 łóżka, pracuje 14 pielęgniarek. – Kiedy przekształcimy oddział w ZOL, żadna z tych osób nie straci zatrudnienia – zapewnia dyrektor Wojtys. Dodaje, że nad bezpieczeństwem i zdrowiem pacjentów będzie czuwał jeden lekarz.
- ZOL jest potrzebny. Mam obłożnie chorą mamę. To bardzo przykra sytuacja. Człowiek nie może rzucić pracy, nie stać go też na opiekunkę, a chory wymaga stałej troski. I co robić? Niestety trzeba szukać jakiegoś ośrodka. A wszędzie kolejka oczekujących – mówi Magdalena Jemioło z Dębicy.
- Oby tylko dla niektórych ZOL nie stał się zwykłą przechowalnią dla starych, niepotrzebnych już rodziców – komentuje z kolei Antoni Solak, dębiczanin.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto