Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wandale niszczą w porcie ścianę przeciwpowodziową!

Redakcja MM Nowa Sól
Redakcja MM Nowa Sól
Redakcja MM Nowa Sól
Nowoczesna ściana przeciwpowodziowa w porcie jest zagrożona. Nie straszna jej wysoka woda w Odrze. Większym zagrożeniem okazują się lokalni wandale. Od kilku miesięcy regularnie wyrywają jej metalowe i gumowe części.

Przeciwpowodziową ścianę w centrum miasta doskonale widać na zdjęciach z lotu ptaka. Rozciągająca się prawie na kilometr zapora, świetnie zdała egzamin podczas ubiegłorocznej powodzi. Okazało się, że warto było zainwestować prawie 9 mln zł w jej budowę. Niestety nowoczesna ściana jest zagrożona z zupełnie nieoczekiwanej strony. Od kilku miesięcy ktoś wyrywa z niej metalowe części, a następnie wyciąga gumowe uszczelki. Pozbawiona tych elementów ściana nie uchroni Nowej Soli w razie powodzi. Mamy szczęście, że Odra aktualnie nie zagraża miastu. Jednak trzeba podjąć jak najszybsze działania zabezpieczające.
- Dewastacja rozpoczęła się pod koniec ubiegłego roku i trwa do dziś - przedstawia problem Leszek Tomczyk, inspektor wydziału społeczno-administracyjnego w Urzędzie Miejskim w Nowej Soli. - Dokładnie chodzi o tzw. mobilny system ochrony przeciwpowodziowej. Ściana to najprościej mówiąc bardzo solidny mur. W jej skład wchodzą także grube słupy. Każdy z nich ma wbudowaną specjalną gumową uszczelkę. W razie zagrożenia powodziowego, między słupy mocujemy metalowe zabezpieczenia blokujące wodę. Aby całość trzymała się solidnie razem, niezbędne są właśnie wspomniane gumowe uszczelki. Bez nich woda przeleje się przez zaporę.
Dewastacja rozpoczęła się od blaszek aluminiowych, informujących o kolejnych częściach zapory. To jeszcze nie było tak groźne. Jednak dalej wandale zabrali się za metalowe prowadnice, zabezpieczające gumowe uszczelki. Pierwsze zginęły w grudniu ub. r. Do dziś z łącznej liczby 34 metalowych zabezpieczeń skradziono bądź zdewastowano aż 29. W ślad za tym idzie demontaż newralgicznych dla funkcjonowania ściany przeciwpowodziowej uszczelek.
- Metalowe zabezpieczenia wykonane zostały z ocynkowanej blachy - mówi L. Tomczyk. Możliwe, że oprócz wandali, ktoś po prostu regularnie je demontuje i sprzedaje do skupu złomu. A jeśli chodzi o uszczelki to już naprawdę ciężko jest mi zrozumieć tych, którzy je rozwalają. Przecież najpierw trzeba taką gumę wyrwać z dużą siłą ze ściany. A jak już komuś to się uda, to naprawdę nie ma co zrobić z takim kawałkiem bezużytecznej gumy - załamuje ręce L. Tomczyk.
- Obserwując co się dzieje, zgłosiliśmy sprawę do straży miejskiej i na policję. A sami staramy się naprawić niebezpieczne uszkodzenia. W nowosolskim MZGK mają zespół przeszkolony do montażu metalowych zapór. Chcielibyśmy, żeby wykonali dla nas takie zabezpieczenia. A my mamy już 20 metrów niezbędnej do uzupełnienia uszczelki. Dotychczasowe straty miasta, z tego tytułu, oceniam już na kilka tysięcy złotych.
Straż miejska podjęła już odpowiednie działania w tej sprawie. - Jeździmy i sprawdzamy skupy złomu w mieście - informuje st. insp. Rafał Mrowiński, z nowosolskiej straży miejskiej. - Niedługo dowiemy się czy metalowe części, ukradzione ze ściany przeciwpowodziowej trafiły do któregoś ze skupów. Ponadto zwiększona zostanie ilość naszych patroli w okolicach portu.
- Wszystkich, którzy widzieliby podejrzane osoby, demontujące ścianę przeciwpowodziową, proszę o natychmiastowy telefon do straży miejskiej albo na policję - apeluje L. Tomczyk. - Może wspólnie uda nam się ochronić tą niezwykle ważna dla miasta budowlę.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto