Pięć konkretnych wizji
Warszawskiego ruchu miejskiego Miasto Jest Nasze nie trzeba chyba nikomu przedstawić. Jego członkowie znani są z działania na rzecz ochrony środowiska, transportu miejskiego czy reprywatyzacji nieruchomości (o tej ostatniej jest chyba najgłośniej). Stowarzyszenie "Wiatrak" najlepiej znają mieszkańcy Gocławia, Kamionka i Saskiej Kępy. Wszak dzielnicowa organizacja powstała z ich inicjatywy. Byliśmy ciekawi, jak aktywiści widzą Warszawę przyszłości i co chcieliby zrobić, aby te widzę urzeczywistnić. Sprawdźcie co nam powiedzieli.
Stowarzyszenie "Wiatrak" ma pięć konkretnych wizji - Warszawa zdecentralizowana, Warszawa transparentna, Warszawa przewidywalna, Warszawa lokalna oraz Warszawa dostępna.Warszawa zdecentralizowana to miasto, w którym decyzje podejmowane są w sposób demokratyczny, a tam gdzie to możliwe zapadają na szczeblu lokalnym. - Jedną z przykładowych możliwości jest wzmocnienie kompetencji rad osiedli, tak aby mogły one decydować o części lokalnych wydatków. Dziś lokalne społeczności mają marginalny wpływ np. na kolejność realizacji remontów ulic czy sposób wydatkowania środków na promocję dzielnicy, etc. Budżet partycypacyjny to zdecydowania za mało - mówią nam aktywiści.
Deepspot Mszczonów. Tak powstaje największy basen nurkowy na...
W ramach Warszawy transparentnej mieszkańcy mieliby łatwy dostęp do wszystkich najważniejszych dokumentów związanych z samorządem, a urzędnicy nie szukaliby kruczków prawnych, aby odmówić udzielenia informacji. -Urząd Miasta nie ignoruje wyroków sądów administracyjnych w sporach o udostępnienia informacji mieszkańcom. Burmistrzowie prześcigają się w stosowaniu atrakcyjnych i przystępnych metod prezentowania ważnych informacji mieszkańcom np. budżetowych - dodają nasi rozmówcy.
Wszystko dla mieszkańców
Warszawa przewidywalna to taka, w której nikt nikt nie jest zaskakiwany kolejną kontrowersyjną inwestycją publiczną. -Nikomu też w sąsiedztwie nie "wyrasta" niezapowiadana wcześniej ściana nowego domu kilka metrów od okna. Dużo lepiej zabezpieczona jest istniejąca już zieleń. Koniec z wydawaniem "warunków zabudowy" na podstawie arbitralnych decyzji urzędników. Wszystko to dzięki pokryciu ogromnej większości terytorium miasta miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, których uchwalanie nie trwa już kilkanaście lat, jak czasem zdarza się to obecnie- podkreślają członkowie Stowarzyszenia Wiatrak.
A Warszawa lokalna? Oferuje znacznej większości mieszkańców wszystkie podstawowe usługi dostępne blisko ich miejsca zamieszkania, tak, aby nikt nie musiał pokonywać większych odległości na terenie miasta. -W związku z tym stopniowo spada zapotrzebowania na komunikacją indywidualną - samochodową, poprawia się też stan czystości powietrza, a mieszkańcy mają więcej wolnego czasu dla siebie i swoich rodzin, a także na aktywność społeczną - podkreślają członkowie ruchu.
Warszawa dostępna to miasto, w którym nie ma miejsca na niewygodne i rozległe węzły przesiadkowe, ale wszystko od początku projektowane i realizowane jest z myślą o mieszkańcu. - Kolejarze umieją porozumieć się z budowniczymi metra, a drogowcy z tramwajarzami. Windy i schody ruchome w metrze nie kojarzą się już z ciągłymi awariami, a i piesi nie są traktowani jako najmniej ważny użytkownik naszych dróg - snują swoją wizję nasi rozmówcy.
Konkretny plan na Warszawę przyszłości mają także członkowie ruchu miejskiego Miasto Jest Nasze. Zielona Warszawa gotowa na na zmiany klimatu to szpalery drzew wzdłuż ulic, żywopłoty zamiast słupków, ograniczenie emisji netto CO2 do zera. Uchwała Krajobrazowa dla Warszawy miałaby ograniczyć chaos reklamowy, wielkie krzykliwe banery i siatki. Miasto zyskałoby zaś estetyczne, pasujące do siebie szyldy i reklamy, małą architekturą dostosowaną do potrzeb mieszkańców w postaci wygodnych ławek, poidełek i przystanków chroniących przed słońcem.
Program 5-10-15
Nasi rozmówcy postulują za rewitalizacją placów w centrum Warszawy i takie ich przekształcenie, aby były wygodne dla mieszkańców, a przy okazji stały się wizytówką stolicy. ("Tego nie ma w zachodnich metropoliach - tam place porażają pustką zieleni, ławek i deptaków. U nas za to tłok, ruch i smog" - podkreślają od dawna). Podobnie jak Stowarzyszenie "Wiatrak" chcą miasta blisko mieszkańców. W myśl programu „5-10-15” każdy mieszkaniec Warszawy ma maksymalnie 5 minut pieszo do przystanku/stacji transportu publicznego, 10 minut pieszo do terenu zieleni urządzonej i 15 minut pieszo do placówki oświatowej i ośrodka kultury.
Rozpoczyna się polowanie na rowerzystów? Od teraz policjanci...
Ponadto proponują radykalną rozbudowę sieci tramwajowej w Warszawie do 2050 roku ( to ich główny obok buspasów i integracji kolei z siecią transportu publicznego postulat transportowy dla stolicy). Ich zdaniem do 2023 powinna zostać rozpoczęta budowa 20 kilometrów nowych linii tramwajowych na Gocław, na Kasprzaka, do Wilanowa, na Światowida, w alei Wilanowskiej ze Służewca do Dworca Południowego, na Zieloną Białołękę, na Modlińskiej, na Trakcie Królewskim, z pętli Gocławek do węzła Marsa oraz Tramwajowej Obwodnicy Służewca. Nie zapominają o kolejnej linii metra, która połączyłaby Tarchomin z Wilanowem. Zależy im na stworzeniu przemyślanego układu komunikacyjnego, którego ważnym elementem byłby też ring kolejowy z południową linią obwodową przez Służewiec, Wilanowską, Stegny, Siekierki, Gocław i Gocławek.
Kontaktowaliśmy się również z członkami innych warszawskich ruchów miejskich, niestety nie uzyskaliśmy od nich żadnej odpowiedzi. Dajcie znać, jak podobają wam się pomysły członków ruchu Miasto Jest Nasze i Stowarzyszenie Wiatrak.
POLECAMY TEŻ:
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
