Warszawa. Stojaki rowerowe zamiast słupków? Mają chronić zieleń i chodniki przed dzikim rozjeżdżaniem

Koniec z osłupkowaną Warszawą? Jest pomysł na nowe zabezpieczenie

Warszawska radna Renata Niewitecka wystosowała interpelację, w której zwraca się do prezydenta stolicy o nowy rodzaj zabezpieczenia zieleni i chodników przed dzikim rozjeżdżaniem. Do tej pory stołeczni drogowcy używali do tego słupków, które choć może i są skuteczne, to przy okazji straszą swoją brzydotą i nie wykazują żadnego innego zastosowania. Radna proponuje, aby przy nowych inwestycjach w miejscu planowanych słupków ustawić stojaki dla rowerów, które także skutecznie zabezpieczyłyby narażoną zieleń, a przy okazji służyły stołecznym cyklistom.

Stojaki na rowery mogą stanowić barierę zabezpieczającą chodniki przed parkowaniem samochodów (...) Z moich obserwacji wynika, że wiele przestrzeni można zabezpieczyć w ten sposób, zamiast montować słupki parkingowe (...) Coraz więcej warszawiaków korzysta z rowerów, a co za tym idzie zwiększa się w sposób nnaturalny zapotrzebowanie na miejsca, gdzie rowery mogą być bezpiecznie pozostawiane (...) Z drugiej strony na terenie Warszawy instalowane są słupki parkingowe, których zadaniem jest uniemożliwienie pozostawienia pojazdów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Rozwiązaniem, które łączy te zagadnienia jest montaż stojaków rowerowych w miejscach, które przewiduje się zabezpieczyć słupkami parkingowymi - czytamy w korespondencji do stołecznego ratusza.

Jak argumentuje Niewitecka - zastosowanie tego rozwiązania może nie tylko zwiększyć komfort rosnącej każdego roku liczby mieszkańców korzystających z rowerów, ale dodatkowo pozwoli efektywniej wykorzystywać przestrzeń miejską.

Na tę chwilę stołeczny ratusz nie odniósł się jeszcze do propozycji radnej. Interpelacja została złożona 23 marca, i warszawscy urzędnicy powinni przedstawić swoje stanowisko w terminie dwóch tygodni od tej daty.