Mieszkańcy wielu warszawskich dzielnic coraz częściej wyrażają swoje niezadowolenie z powodu sporej liczby remontów, jakie w ostatnim czasie rozpoczęły się na stołecznych ulicach. Krytykują przede wszystkim utrudnienia w komunikacji, a także duży hałas. Zdaniem części z nich, wiele działań mogłoby ruszyć dopiero po zakończeniu priorytetowych robót.
W mediach społecznościowych można natrafić na wiele negatywnych komentarzy pod adresem włodarzy stolicy.
Wiadomo, że miasto, wiadomo, że trzeba remontować, nikt tego nie neguje. Przez trzy lata mieszkałem płot w płot z budową jednej stacji metra na Woli. Nic nie narzekałem, cieszyłem się mimo, że łatwo nie było. Ale ktoś mądry w mieście zablokował przewidzianą na ten sam okres przebudowę ulicy Obozowej, co sparaliżowałoby ruch w dzielnicy. Teraz takiego mądrego nie widzę i to zarówno na Woli jak i na Powiślu. Są remonty niezbędne (Trasa Łazienkowska, wiadukty) i są takie które mogą poczekać (Plac Trzech Krzyży, Piękna, Wisłostrada). Chodzi o tzw. koordynację - napisał na jednym z forów internauta.
Jednego bajzlu się nie kończy a zaczyna kolejne, Warszawa cała rozkopana, kto nad tym panuje - wtórował mu kolejny.
Wakacyjne remonty w stolicy. Ratusz zabiera głos
O komentarz w sprawie poprosiliśmy przedstawicieli Ratusza. Jakub Leduchowski z biura prasowego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, w rozmowie z naszym portalem wyjaśnia, że wakacje oraz weekendy (szczególnie długie), to najlepszy okres do prowadzenia prac drogowych. Tłumaczy, że wtedy ruch na ulicach jest najmniejszy, a utrudnienia wiążące się z pracami najmniej odczuwalne. Urzędnik dodaje, że dzięki natężeniu robót, większość z nich zakończy się już jesienią.
Podejścia są w zasadzie dwa: albo prowadzić remonty niezwłocznie po uzyskaniu niezbędnych zezwoleń - nawet jeśli oznacza to jednoczesną realizację remontów w wielu lokalizacjach, albo dążyć do rozkładania ich w czasie. W drugim z tych przypadków można odnieść wrażenie, że remonty, a także wiążące się z nimi utrudnienia w ruchu, się nie kończą. Zwłaszcza w przypadku dużych inwestycji nie wszystko można jednak zaplanować. Start prac zależny jest m.in. od tego, jak szybko uda się dopełnić formalności związanych z inwestycją, zakończyć procedury przetargowe, rozstrzygnąć ewentualne odwołania - mówi nam Jakub Leduchowski.
Urzędnik podkreśla, że remonty rozpoczynają się wtedy, gdy Ratusz posiada kompletną dokumentację, wszystkie zgody, a co najważniejsze - pieniądze.

Wiemy, że w następnych latach sytuacja finansowa miasta będzie jeszcze trudniejsza niż obecnie. W latach 2019-2023 Warszawa traci zawrotne 8 mld 100 mln zł wskutek rządowych decyzji. Tak ogromny ubytek nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie Warszawy. Mamy do czynienia z drastycznym wzrostem cen m.in. materiałów budowlanych, prądu, usług. Nie da się przewidzieć, jak te ceny będą kształtować się w przyszłości. Może się okazać, że np. za pół roku ta sama inwestycja będzie znacznie droższa niż obecnie. W takich realiach trudno mówić o odkładaniu remontów. Co więcej, wiele inwestycji odbywa się dzięki wsparciu unijnemu. Te środki muszą zostać wykorzystane w określonych terminach, nie możemy swobodnie decydować o tym, kiedy je wydać - tłumaczy Jakub Leduchowski.
Ratusz: remonty są uciążliwe, ale konieczne
Przedstawiciel stołecznego Ratusza dodaje, że warto pamiętać o zbliżającym się remoncie linii średnicowej, jaki ma być prowadzony przez PKP PLK. Urzędnik podkreśla, że będzie on wiązać się ze znacznymi utrudnieniami, wpływającymi na ruch w wielu dzielnicach.
Jakub Leduchowski dodaje, że władze miasta dążą do tego, by zrealizować konieczne roboty zanim te prace ruszą i tym samym nie generować dodatkowych utrudnień w czasie remontu linii średnicowej. - Jest to kolejny argument przeciw odkładaniu inwestycji - zaznacza.

Remonty są bez wątpienia uciążliwe. Są jednak konieczne do tego, by utrzymać stan dróg, ale też podziemnej infrastruktury, na odpowiednim poziomie i zapewnić warszawiankom i warszawiakom komfort oraz bezpieczeństwo w dłuższej perspektywie - mówi Jakub Leduchowski.
"Dokładamy starań, by nie utrudniać życia mieszkańcom"
Urzędnik w rozmowie z naszym portalem wskazuje, że Ratusz zapewnił mieszkańcom stolicy dogodne połączenia komunikacją miejską.
Nieustannie zachęcamy do korzystania z niej - to opłacalna dla domowego budżetu, wygodna i ekologiczna alternatywa dla auta. Stołeczny transport publiczny znajduje się na jednym z najwyższych poziomów w Europie. Obserwujemy obłożenie linii szczególnie w rejonach objętych inwestycjami drogowymi, a jeśli jest to konieczne - dostosowujemy siatkę połączeń do potrzeb mieszkanek i mieszkańców - mówi Jakub Leduchowski.
Przedstawiciel Ratusza zapewnia, że władze Warszawy dokładają wszelkich starań, by inwestycje prowadzić w sposób jak najmniej utrudniający funkcjonowanie mieszkankom i mieszkańcom stolicy. Zaznacza, że wprowadzone projekty organizacji ruchu są cały czas obserwowane, zarówno w terenie, jak i zdalnie - dzięki Zintegrowanemu Systemowi Zarządzania Ruchem.
Poprawki i korekty wdrażane są na bieżąco. Zwracam uwagę, że zachowujemy przejezdność remontowanych ulic - nie jest to normą w innych miastach, gdzie remontowane ulice często wyłącza się z ruchu całkowicie - dodaje Jakub Leduchowski.

Wśród głównych prac remontowych, jakie aktualnie mają miejsce w stolicy kraju, należy wymienić m.in.:
- Remont Placu Trzech Krzyży
- Remont Placu na Rozdrożu
- Prace na Trasie Łazienkowskiej
- Prace pod wiaduktem Mostu Poniatowskiego
- Przebudowa ulicy Ordona
- Przebudowa ulicy Jana Kazimierza
- Budowa metra na Karolin
- Budowa tramwaju na Kasprzaka
- Budowa tramwaju na Wilanów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?