Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawska Odnawiaczka. Ratuje meble spisane na straty. "Są lepsze niż te z sieciówki"

Joanna Postrzednik
Joanna Postrzednik
Krystian Dobuszyński
Rzemieślniczka Lidia od lat nadaje nowe życie starym, zabytkowym meblom. Przywraca drewno do stanu świetności za pomocą tradycyjnych technik pozwalających zachować oryginalny wygląd. Wszystko to w zgodzie z ekologią i trendem less waste. Odwiedziliśmy Lidię w jej pracowni Odnawiaczka.pl, która od niedawna działa przy ul. Zamoyskiego 25 na warszawskiej Pradze Północ.

Warszawska Odnawiaczka. Daje zabytkowym meblom drugie życie

Krzesła zaprojektowane przez Irenę Żmudzińską dla Spółdzielni Artystów Plastyków ŁAD, przedwojenny bufet, biurko z lat 60. czy niemal stuletnie drzwi z mieszkania praskiej kamienicy. W portfolio warszawskiej Odnawiaczki można znaleźć prawdziwe diamenty dla koneserów mebli dawnych. Lidia od niemal pół roku prowadzi pracownię przy ul. Zamoyskiego 25, gdzie ratuje stare krzesła, kredensy, nakastliki czy inne wyroby z drewna. Na mapie warszawskiej Pragi Północ jest to stosunkowo nowe miejsce, o którym nie każdy wie. Jak powstało?

Warszawska Odnawiaczka. Ratuje meble spisane na straty. "Są ...

- Wcześniej odnawiałam meble w piwnicy wawerskiego domu. Początkowo robiłam to hobbystycznie, głównie dla siebie oraz znajomych. Dostawałam coraz więcej mebli, ale miałam coraz mniej czasu, bo do tego pracowałam na pełnym etacie. Po pracy, w weekendy i podczas urlopów zajmowałam się meblami. Stwierdziłam, że na dłuższą metę tak nie można, więc zrezygnowałam z pracy i postawiłam na meble. Przeniosłam się na Pragę Północ, wynajęłam ten lokal od miasta i otworzyłam pracownię - opowiada Lidia, Odnawiaczka zabytkowych mebli.

Warszawska Odnawiaczka. Ratuje meble spisane na straty. "Są ...

Zlecenie: renowacja niemal 100-letnich drzwi

Obecnie Lidia pracuję nad renowacją prawie 100-letnich drzwi, które służyły w jednej z kamienic przy ul. Marcinkowskiego. - Deweloper przeprowadza generalny remont budynku. Na szczęście zostawił te bezcenne drzwi. Niektórzy właściciele nowych mieszkań postanowili je odnowić i dać im drugie życie. Między innymi na to zdecydowała się moja klientka, pani Ewelina - mówi Lidia.

Odnawianie tego rodzaju drzwi nie jest prostym zadaniem. Jak tłumaczy Lidia, najpierw trzeba zdjąć kilka warstw farby, która przez lata była nakładana na drewno. Robi się to za pomocą specjalnej opalarki. Kolejnym krokiem jest dokładne szlifowanie i zabezpieczenie sęków. Ostatnie zadanie to malowanie drzwi. Zgodnie z życzeniem klientki odzyskają one swój pierwotny, biały kolor.

W tym wypadku renowacja drzwi jest o wiele bardziej opłacalna niż produkcja od podstaw. Jeśli ktoś chce zrobić identyczne drzwi, z takiego samego materiału i w taki sam sposób, jak to się robiło niemal sto lat temu, to musi przygotować się na spory wydatek. - Te drzwi zrobione są z bardzo dobrego gatunkowo drewna świerkowego i utrzymane są w stanie świetnym. I z pewnością posłużą kolejne sto lat - mówi Lidia.

Z miłości do drewna

Skąd pomysł na odnawianie kolekcjonerskich mebli? Jak mówi Lidia, wszystko zaczęło się w jej dzieciństwie. Od zawsze czuła miłość do drzew i drewna. Gdy urządzała swoje pierwsze mieszkanie zorientowała się, że meble, które kupiła w sieciówce są bardzo słabej jakości i po półtorej roku użytkowania nadawały się wyłącznie na śmietnik. To zmotywowało ją do poszukiwań starych, solidnych mebli, m.in. w domu u rodziców czy dziadka.

- To były meble z lat 60. oraz dwudziestolecia międzywojennego. Wówczas otworzyły mi się w głowie jakieś klapki i pomyślałam, że to jest fajne. Przy urządzeniu kolejnego mieszkania byłam już wkręcona w temat. Szukałam starych mebli m.in. na portalach z ogłoszeniami - mówi Lidia. W międzyczasie ukończyła kilka kursów, m.in. renowacji drewna czy tapicerowania. Zdobyła też odpowiednie dla stolarza kwalifikacje zawodowe.

Meble w zgodzie z naturą

W tym wszystkim bardzo ważny jest fakt, że coraz więcej osób nie chce wyrzucać starych mebli i zastępować je nowymi, kupionymi w sieciówkach. Ludzie chętniej oddają antyki do renowacji i dzięki temu dają meblom szansę na drugie życie. To wpisuje się w filozofię "less waste", czyli ograniczania ilości produkowanych odpadów do niezbędnego minimum. Większość klientów pracowni to osoby młode, które nie tylko chcą mieć w domach wyszukane i niepowtarzalne meble, ale także wolą coś odnowić, niż wydać pieniądze na kolejny mebel z sieciówki.

- Najbardziej i w szczególności przyświeca nam idea ekologicznego podejścia do gospodarowania elementami wystroju wnętrz, wpisujemy się w ideę zero waste. Traktujemy to bardzo poważnie, więc wszelkie pozostałości i pojemniki po farbach, klejach, sprayach itp. zawsze wieziemy do PSZOK-ów - podkreśla Lidia.

Lidia ma w zakładzie kolekcję odnowionych krzeseł, które można kupić na miejscu lub poprzez stronę internetową Odnawiaczka.pl. - Krzesła zbieram i odnawiam od wielu lat. Odnajduje je m.in. na śmieciarce, od znajomych lub po prostu porzucone na ulicach - mówi Lidia.

Zakład renowacji mebli znajduje się przy ul. Zamoyskiego 25 lok. 2A. Na blogu Odnawiaczka.pl można m.in. kupić meble lub przeczytać o dotychczasowych realizacjach Lidii.

Zobaczcie też:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto