- Gorzowianie, w tym szef Zakładu Utylizacji Odpadów Marek Wróblewski mówią, że pojemniki na odpady są źle oznakowane. Dostrzega pan ten problem? - Były oznakowane zgodnie z wymaganiami przetargowymi, ale faktycznie: wystarczyło je odwrócić i mieszkańcy nie wiedzieli, gdzie co wrzucać, bo nie było widać naklejki. Dlatego razem ze Związkiem Gmin MG6 i firmą Toensmeier rozpoczynamy dodatkowe oklejanie pojemników. Na dłuższych bokach wielkim kolorowym oznaczeniem i listą odpadów, które należy wrzucać. A na krótszych bokach i na klapie – mniejszymi naklejkami. - Czytelnicy, ale także szef ZUO wskazują jeszcze na jeden kłopot: segregowanie jest fikcją. Jak to rozwiązać? - Zaraz, zaraz! Ten, kto wypełnił deklarację, do czegoś się zobowiązał. Większość wybrała selektywną zbiórkę. Powinna więc teraz wypełnić zobowiązanie. Z naszych analiz wynika jasno, że nie ma z tym problemów w mniejszych gminach i w Gorzowie też, ale głównie na terenach, gdzie są domy jednorodzinne. Czyli to nie jest kwestia braku wiedzy, ale jednak dobrej woli i dyscypliny. Jeśli przyjąć tłumaczenie, że barierą było niewystarczające – zdaniem mieszkańców – oznakowanie, to zaraz ta bariera zniknie. - A co z informacjami, że śmieciarki przywożą na składowisko zmieszane odpady, zamiast posegregowanych? ZUO wskazuje, że firma śmieciowa za takie praktyki powinna być karana. - Związek MG 6 już kilka razy nałożył kary na Toensmeier. Sięgały tysięcy złotych. Ale proszę pamiętać, że system z każdym dniem się doskonali. Po raz pierwszy od czasu rewolucji śmieciowej nie odbieram telefonów ze skargami i narzekaniami. Czyli naprawdę jest coraz lepiej. - ZUO alarmuje też, że edukacja dotycząca selektywnej zbiórki jest marna. - Tak? Mieliśmy właśnie spotkanie w gronie: miasto, ZUO, firma śmieciowa i MG6. Będą akcje informacyjne w szkołach i przedszkolach. Trzeba zacząć od najmłodszych. - Poprawicie niedoróbki w nowym przetargu? - W marcu będziemy wprowadzać szczegóły do nowego regulaminu, może też nowe wymagania wobec firmy śmieciowej. Ale obecna umowa jest ważna do września. Wcześniej zmian nie będzie. - Nowy przetarg to nowe, wyższe ceny? - O tym za wcześnie mówić. Ale nie jest tajemnicą, że obecnie wpływy od mieszkańców nie równoważą kosztów. A na to nie możemy sobie pozwolić.
Michał Probierz o Ekstraklasie i Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?