Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Winobranie 2010: Będziemy świętować z winem, które ,,w smaku przypomina nasze"

Redakcja MM
Redakcja MM
Poczęstuje nas m.in. Kinga Kowalewska-Koziarska z winnicy Kinga w Starej Wsi.
Poczęstuje nas m.in. Kinga Kowalewska-Koziarska z winnicy Kinga w Starej Wsi. Mariusz Kapała
Podczas zielonogórskiego winobrania 2010 nareszcie dane nam będzie pokosztować naszego wina. Ogólnie zaś popijać będziemy niemiecki trunek, który dostanie etykietkę "Wino Winobraniowe”. Nie zabraknie pitnego miodu. A specjalne busy zawiozą nas na winnice.

Teren wokół ratusza zamieni się na początku września w serce Winobrania. To tam pojawią się domki winiarskie. A także restauracja pod chmurką. Kelnerzy z Palmiarni będą podawać wino, miód pitny i wyroby lokalnych restauratorów. A jakiego wina napijemy się w tym roku? - Degustowaliśmy różne importowane wina i wybraliśmy takie, które w smaku najbardziej przypomina nasze - zapewnia Tomasz Nesterowicz z biura prezydenta miasta. W degustacji największą rolę odegrali nasi winiarze. A próby przeprowadzono aż dwa razy. - W pierwszej turze wina były słabe gatunkowo, niedobre - wspomina Przemysław Karwowski.
Podczas drugiego smakowania udało się wybrać odpowiedni trunek. - Wino niemieckie, wyprodukowane przez naszych sąsiadów, oddaje ten smak - twierdzi Roman Grad, prezes Stowarzyszenia Zielonogórskich Winiarzy. Niestety, szumnie zapowiadana sprzedaż zielonogórskiego wina wcale nie jest taka pewna. Jedna z winnic - Stara Winna Góra państwa Krojcigów - nadal stara się o pozwolenie na jego sprzedaż. Ale miasto przekazało pieniądze winiarzom na przygotowanie prezentacji w domkach winiarskich. I tam właśnie zakosztujemy naszego boskiego trunku.
Czego jeszcze się napijemy i co zjemy podczas Winobrania 2010? Przede wszystkim dostaniemy to, co związane z winem, miodami i naszymi restauratorami. Piwo nie pojawi się przy ratuszu. Ten napój znajdziemy w budkach przyozdobionych w żółto-zielone barwy. Z parasolek i domków znikną nazwy browarów. Żeby nikt nie pomylił naszego winiarskiego święta z piwnym Oktoberfest.
A zresztą o żadnych pomyłkach nie powinno być mowy. Goście Winobrania dostaną do rąk mapę, przygotowanąna wzór XIX-wiecznej. Kamienice na Starym Rynku zamienią się w ekrany, na których wyświetlone będą pocztówki z historią miasta. A do centrum poprowadzi świetlista łuna z deptakowych latarń.
Autorka artykułu: Marta Szkudlarek

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto