Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła "odsłania" szczątki mostu zatopionego podczas II Wojny Światowej

mdaw
mdaw
Wyjątkowo niski poziom rzeki sprawia, że stara konstrukcja ...
Wyjątkowo niski poziom rzeki sprawia, że stara konstrukcja ... MM
Stara konstrukcja mostu Poniatowskiego, zniszczona przez Niemców w latach '40, wynurza się ponad niski poziom rzeki.

Niektórzy twierdzą, że Wisła kryje znacznie więcej niż tylko zardzewiałe konstrukcje stalowe mostu. - Według miejskich legend są tam podobno szyny, a nawet zachowane kamienne ławki - twierdzi młody mężczyzna spotkany przez nas przy rondzie Waszyngtona. A jak jest w rzeczywistości?

"Największa" atrakcja miejskiej plaży

Do szczątków mostu zatopionego przez Niemców podczas II Wojny Światowej prowadzi praska plaża, szykowana do sezonu przez miasto. Niełatwo do niej dotrzeć. Remont nawierzchni Wybrzeża Szczecińskiego nie ułatwia zadania. Sama plaża praktycznie pusta. Nie licząc koparki, która rozrzuca piach.

Spotykamy jedynie wędkarza, który niemal codziennie rano przychodzi na plaże w okolice mostu Poniatowskiego, by... łowić ryby.

- Wbrew pozorom one wciąż tam są - śmieje się i zapewnia, że przynajmniej jedną dziennie złapie. Pytany o szczątki mostu nieco poważniejsze i przyznaje, że widzi je już od kilku dni. - Poziom Wisły na moje oko jest o jakiś metr niższy niż zwykle. To dlatego je widać - ocenia.

Zobacz również:
Niemiecki bunkier ukryty pod torami. Trafi do muzeum?
Bunkier z placu Zbawiciela trafi na Cytadelę
Według aktualnych danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej poziom rzeki na wysokości Warszawy wynosi zaledwie 150 centymetrów. - To tak zwana niżówka, która zdarza się co kilka lat - twierdzi kapitan żeglugi śródlądowej i znawca Wisły Mirosław Kaczyński.

- To nie pierwszy raz, kiedy te elementy się wynurzają, choć w zeszłym roku fale powodziowe skutecznie je przysłoniły - przypomina wędkarz. Wtedy poziom rzeki przekraczał 6 metrów.

Złom zawsze w cenie

- Szczątkami zdążyli się już zainteresować złomiarze - kontynuuje. - Widziałem, jak próbowali przenieść starą szynę, ale chyba ostatecznie zrezygnowali - dodaje.

Zardzewiałe elementy znajdują się dokładnie pod konstrukcją obecnego mostu. Niestety w okolicy nie brakuje pustych butelek i puszek. Prawdopodobnie stare przęsła mostu zdążyło stać się już miejscem niejednej imprezy. Z bliska doskonale widać szyny przymocowane do stalowej konstrukcji, której elementy na więcej niż metr wynurzają się ponad poziom rzeki.

Regulują Wisłę?

Dlaczego nie zostały usunięte? - Prawdopodobnie uznano, że będą one pełnić funkcję tzw. ostróg, które sprawiają, że koryto rzeki jest węższe, ale głębsze. Dzięki nim Wisła na przestrzeni lat nie przesuwała, co naturalne, swojego koryta w kierunku nieuregulowanego brzegu - tłumaczy varsavianista Lech Królikowski.

Most Poniatowskiego powstał w latach 1905-1913. Przeprawę o ośmiu przęsłach stalowych, wspartych na kamiennych filarach otwarto w styczniu 1914 roku. W 1915 wycofujące się z Warszawy wojska rosyjskie wysadziły górne części 2 filarów. Ułożony w 1916 roku prowizoryczny pomost drewniany szybko spłonął. Most ponownie został zniszczony przez Niemców w 1944 roku - zapadły się cztery przęsła. Dwa lata później został odbudowany i oddany do użytku.

Współpraca: Andrzej Pukos

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto