Witosa Point nie wygląda spektakularnie. Biurowiec jakich w Warszawie sporo. Ma sześć kondygnacji nad ziemią, dwie (garaże) pod i w sumie prawie 10 tys. mkw. Obiekt budowany przez Totalbud, przy Idzikowskiego 30, powstawał na niewielkiej działce. Wobec tego przy budowie zastosowano nietypową technologię.
- Konstrukcja budynku jest bardzo rzadko spotykana. Ściany Witosa Point są traktowane jako tarcze, a budynek jest podwieszony pod trzony klatkowe. Cały obiekt jest wykonany w konstrukcji żelbetowej prawie bez murów i to również jest nieczęste w praktyce budowlanej – wyjaśnia Mariusz Pałka, prezes Tutalbudu. - Do jego realizacji musieliśmy podejść w sposób nowatorski. Ze względu na ambitną architekturę jako pierwsi co najmniej w Europie zastosowaliśmy w toku budowy podpory wysokonośne do chwili obecnej wykorzystywane wyłącznie w budowie mostów i wiaduktów. Takim wdrożeniem tych podpór był zaskoczony nawet ich renomowany producent – dodaje.
Witosa Point został już pozwolenie na użytkowanie. Wkrótce wprowadzą się do niego najemcy. W parterze znajdzie się też część handlowo-usługowa. Interesująca jest również lokalizacja nowej inwestycji. Witosa Point powstał w sąsiedztwie ulicy Bobrowieckiej, gdzie od kilku lat buduje Spectra Development, firma jednego z najbogatszych Polaków - Jerzego Staraka. Powstało tam już ponad 50 tys. mkw. powierzchni biurowej, a do tego kilka bloków mieszkalnych.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?