Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włochy 2:1 Niemcy. Niespodzianka na Stadionie Narodowym

Patryk Siedliński
Patryk Siedliński
Patryk Siedliński
Po najlepszym dotychczasowym meczu Euro 2012 Włosi wygrali z Niemcami 2:1 i awansowali do finału, w którym zagrają z Hiszpanią. Bohaterem został Balotelli, który strzelił dwie bramki.

Faworytem meczu jeszcze przed pierwszym gwizdkiem okrzyknięto reprezentację Niemiec. Choć od początku to oni prowadzili grę, Włosi wcale nie chcieli postawić tylko na obronę. Już w 4. minucie zabrakło odrobiny precyzji, by Balotelli doszedł do piłki i stanął sam na sam z Neuerem.

Udostępnij artykuł na Facebooku

W 13. minucie kapitalnie ruszył do przodu Khedira, zagrał do Boatenga, a blisko zdobycia bramki był... Barzagli. Kilka minut później do głosu doszli Włosi, którzy stwarzali bardzo groźne sytuacje strzałami z dystansu. Oddanie pola gry zemściło się na reprezentacji Niemiec w 20. minucie, gdy kapitalnie dośrodkował Montolivo, a bramkę głową zdobył Balotelli.

Bramka sprawiła, że piłkarze Prandellego bardzo głęboko się cofnęli, pozwalając atakować Niemcom i trzeba przyznać, że mądra gra w defensywie sprawiała, że momentami piłkarze Loewa byli bezradni. Jedynie w 33. minucie taka taktyka mogła się zemścić. Boateng kolejny raz groźnie dośrodkował, a Mario Gomeza metr przed bramką ubiegł Chellini. Jednak po chwili mogło być 2:0, ale Montolivo będąc praktycznie sam na sam z Neuerem, chciał kiwnąć jeszcze jednego zawodnika i zepsuł doskonałą okazję.

Co się odwlecze, to nie uciecze. Po kolejnym ataku Niemców genialne podanie dostał Balotelli, który znalazł się sam na sam z Neuerem i potężnym strzałem pokonał bramkarza Bayernu. Po bramce na 2:0 piłkarze Casare Prandelliego starali się kontrolować grę, nie pozwalając im rozwinąć skrzydłem. Do przerwy to im się udało.

Od początku drugiej połowy Niemcy zgodnie z przewidywaniami atakowali, raz po raz niepokojąc defensywę Włoch. Najbliżej pokonania Buffona był wprowadzony za Podolskiego Reus, ale strzał z wolnego świetnie sparował na poprzeczkę bramkarz Juventusu. Włosi nie byli Niemcom dłużni - w 67. minucie mogło być 3:0, ale strzał Marchisio, po koronkowej akcji całego zespołu, był minimalnie niecelny.

Kolejne minuty ataków Niemców i kolejna szansa na perfekcyjną kontrę dla Włoch. Znów szansę miał Machisio, ale niepotrzebnie strzelał, mógł podać do "czystego" Di Natale i byłoby po meczu. A tak Niemcy przeprowadzali kolejne ataki, które mimo wszystko bardziej przypominały uderzanie w mur.

Od 80. minuty Niemcy powoli tracili nadzieję na wygraną, co pozwalało Włochom na kolejne kontry. Raz sytuację sam na sam z Neuerem zmarnował Di Natale, a drugi raz bramkę dobył Balzaretti, ale ze spalonego. To jednak nie był jeszcze koniec emocji, w 90. minucie sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Ozil i na kilkadziesiąt minut dał swojej reprezentacji cień nadziei na dogrywkę.

Na więcej Niemców nie było już stać i ostatni mecz Euro 2012 zasłużenie wygrali Włosi, którzy zagrają w niedzielę z Hiszpanią.

Bitwa na pomidory po raz pierwszy w Polsce!

Dziewczyny chcą legalizacji trawki [zdjęcia]

Wyuzdane "pielęgniarki" na procesji [zdjęcia]

To największa strefa kibica na Euro 2012 [mapa]

dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto