Woda dalej zalewa drogę

W czerwcu tego roku opisywaliśmy sytuację w Reptowie. Część mieszkańców tej miejscowości w gminie Kobylanka ma dość wody, która zalewa drogę powiatową i wdziera im się na posesje. Problem zgłaszany był drogowcom, ale wciąż pozostawał nierozwiązany. Zarządca tłumaczył, że droga, choć powiatowa, nie należy do tych najbardziej uczęszczanych, służy głównie mieszkańcom Reptowa i dlatego nie ma szans na wielką modernizację. Może liczyć jedynie na cząstkowe remonty. Padła natomiast obietnica odpowiedzi na interwencje mieszkańców.- Może to miejscowe zaniżenia terenu powodują, że woda stoi w niektórych miejscach - zastanaawiał się Ryszard Hadryś, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Stargardzie. - Przyglądniemy się sytuacji w Reptowie i zobaczymy, co można tam zrobić.Mieszkańcy poinformowali nas, że po czterech miesiącach nic się nie zmieniło.- Do dziś nikt z zarządu dróg się temu nie przyglądał i nikt nic z tym nie robi - napisała do nas jedna z mieszkanek Reptowa. - Droga uczęszczana jest nie tylko przez mieszkańców. Jest u nas wiele firm, do których ludzie jeżdżą do pracy, jest również spedycja, która liczy około 100 ciężarówek, czyli tyle ich przejeżdża przez te kałuże i nie wiem czy pan dyrektor chciałby mieć podmywany murek od ogrodzenia.Przypomnieliśmy dyrektorowi Hadrysiowi o problemie mieszkańców Reptowa.- Rzeczywiście, na razie problem jest nierozwiązany, ale deklaracja pozostaje w mocy - zapewnia Ryszard Hadryś, dyrektor ZDP w Stargardzie. - Przyglądniemy się sytuacji, gdy będą kałuże, bo wtedy łatwiej jest przewidzieć, gdzie wodę najlepiej odprowadzić. Nie ma pieniędzy na kanalizację deszczową, ale zaplanujemy roboty w mniejszym zakresie, które powinny pomóc.Mieszkańcy podkreślają, że problem występuje nie tylko, gdy są duże opady deszczu.- Dziś ulewy nie ma, pada drobny deszcz, a jak wygląda droga - napisała do nas 10 października czytelniczka dołączając zrobione w Reptowie zdjęcie zalanej jezdni i pobocza.