Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WOŚP: 307 osób w Ikarusie nie starczyło do pobicia rekordu

Redakcja
Targówek podjął próbę pobicia rekordu w liczbie osób, które zmieszczą się do autobusu. Niestety nie udało się tego dokonać. Nie pomógł nawet upchnięty razem z innymi pasażerami... burmistrz dzielnicy.

19. Finał WOŚP w Warszawie - na żywo


Na parkingu przed urzędem dzielnicy Targówek pojawił się 19-letni Ikarus o numerze 5200. O 12:00 wsiadła do niego pierwsza osoba. Na początku tempo zajmowania miejsc w autobusie było dosyć wolne. Kiedy pierwsza „setka” weszła do środka, a tłum gapiów ograniczał się do fotografowania wydarzenia, liderzy sztabu rozpoczęli energiczne namawianie.

– Zapraszamy, weźcie udział w tej wyjątkowej akcji, niech cała Polska usłyszy, że nowy rekord został ustanowiony właśnie w naszej dzielnicy – przekonywali, biegając po parkingu. Powoli pojazd coraz bardziej przypominał puszkę ściśniętych sardynek. Cały czas daleko było jednak do celu...

Burmistrz też się wcisnął

– Panie burmistrzu, prosimy do środka – zwrócili się wolontariusze do Grzegorza Zawistowskiego. – Wejdę niedługo – odparł ze śmiechem. - Cieszę się, że dzięki tym młodym ludziom mamy taką atrakcję na Targówku w związku z finałem Orkiestry - powiedział MM-ce. Dotrzymał słowa. Dołączył do grona bijących rekord.

"Oddaj Yorka!"

Kiedy padła informacja, że za pięć minut zamkną się drzwi, Ikarus nagle zaatakowały dziesiątki nowych „pasażerów” (w tym autor tego artykułu). Wewnątrz panował olbrzymi tłok i ścisk, ale gdzieniegdzie można było jeszcze znaleźć nieco luzu. Na widok psa oglądającego bicie rekordu na rękach właścicielki kilka osób zaczęło skandować: „Oddaj yorka, oddaj yorka”. – Też go jakoś policzymy – ktoś zażartował.

Nie udało się pobić rekordu... ale i tak było fajnie!

Oblepione serduszkami Orkiestry twarze przyciśnięte do szyb tryskały radością, kiedy Ikarus ruszył w swoją ostatnią podróż z pasażerami na pokładzie. 307 osób przejechało 50 metrów. Był to ostatni dzień jego służby na stołecznych ulicach.

– Nigdy nie brałem udziału w czymś równie szalonym. Bardzo się cieszę, że tu jestem. Dziwię się, że pod wpływem takiego tłoku stary autobus jeszcze się nie rozpadł – powiedział z rozbawieniem podekscytowany Michał, kręcący film „komórką”.

336 – tyle wynosił rekord należący do Słupska. W tym roku wyzwanie podjęła Warszawa. – Poprosiliśmy MZA o użyczenie autobusu i... udało się – mówi Mariusz Sękowski ze sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targówku.


Zobacz również:
Praga Północ: napadli na wolontariuszki WOŚP
Zupa gulaszowa czy słodki deser? Smakowite atrakcje 19. finału WOŚP

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto