Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wygrywać, żeby awansować

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Błękitni u siebie wygrali dotychczas cztery razy, raz zremisowali, a dwukrotnie przegrali. Najwyższe zwycięstwo zanotowali w meczu z Energetykiem, wygrywając 4:0 (przy piłce z numerem 18 Arkadiusz Wojciechowski).
Błękitni u siebie wygrali dotychczas cztery razy, raz zremisowali, a dwukrotnie przegrali. Najwyższe zwycięstwo zanotowali w meczu z Energetykiem, wygrywając 4:0 (przy piłce z numerem 18 Arkadiusz Wojciechowski). Tadeusz Surma
Piłka nożna. Błękitni Stargard od meczu u siebie z rezerwami szczecińskiej Pogoni rozpoczynają rundę wiosenną w III lidze. Cel na drugą połowę rozgrywek jest jasny: awansować na drugoligowe boiska.

Po udanej rundzie jesiennej apetyty w stargardzkim trzecioligowcu są duże. Drugie miejsce w tabeli, przy założeniu że pierwsze zajmują rezerwy Lechii Gdańska, gwarantuje awans do II ligi. I właśnie na drugim miejscu, tylko za gdańszczanami, plasują się Błękitni Stargard. Głośno mówi się w stargardzkim klubie o walce o awans. To może być ostatnia szansa dla Roberta Gajdy, Marka Ufnala czy Arkadiusza Wojciechowskiego, by posmakować awansu do wyższej ligi. Mają oni po trzydzieści parę lat i jeśli chcieliby jeszcze zagrać w II lidze, to o awans musieliby postarać się w tym sezonie. Nie będzie jednak łatwo. Plany mogą być ambitne, cel jasny, ale podobnie jest jeszcze w kilku innych klubach. O awansie myśli chociażby Kotwica Kołobrzeg, która po rundzie jesiennej traci do stargardzkiego zespołu tylko punkt. W składzie Błękitnych nie zaszły znaczące zmiany. O wielkich wzmocnieniach nie mogło być mowy, bo klub do bogatych nie należy. W grę wchodziło uzupełnienie składu. W przerwie zimowej do Błękitnych dołączyli Przemysław Rembisz, który ostatnio grał w Zorzy Dobrzany i Piotr Wojtasiak, ostatnio występujący w Chemiku Police. Główne role mają odgrywać ci sami piłkarze, co w pierwszej rundzie. W ofensywie trener Krzysztof Kapuściński postawi na Roberta Gajdę i Michała Magnuskiego, ale szansę gry w podstawowym składzie ma też Sebastian Inczewski, który strzelał sporo goli w sparingach.- Jest to możliwe, by w ataku razem zagrali Robert i Sebastian, a Michał może z powodzeniem grać za nimi - mówi Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych. - Ostatnie treningi zdecydują o tym, kto wystąpi w podstawowym składzie. Pewne jest to, że chcemy grać piłkę ofensywną.Trenerowi Kapuścińskiemu marzą się takie występy jak w ostatnich sparingach przed ligą, kiedy to Błękitni pokonali czwartoligowego Sarmatę Dobra 6:0 i trzecioligowego Chemika Police 5:0. W meczach o ligowe punkty wygrywać w takich rozmiarach nie będzie jednak łatwo. W tę sobotę, w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej, Błękitni zagrają na swoim terenie z rezerwami Pogoni Szczecin, które mają siedem punktów mniej i chcą zrewanżować się za porażkę na inaugurację w Szczecinie 1:2. Gole dla Błękitnych zdobyli wtedy Inczewski i Gajda. Sobotnie spotkanie na stadionie przy ulicy Ceglanej w Stargardzie rozpocznie się o godzinie 14. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto