Wykup ziemi pod CPK. Na początek dobrowolne wykupy. Pomysły są, ale przepisów na razie brak

Faktyczna budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, pod Warszawą, rozpocznie się pod koniec 2023 roku. Już teraz przygotowano program wykupu ziemi pod przyszłą inwestycję. Obejmie on ogromny teren pomiędzy autostradą A2 (od południa) wsią Szymanów i rzeką Pisia Tuczna (od północy), drogą nr 50 (od zachodu) oraz miejscowością Baranów i rzeką Pisia Tuczna (od wschodu). Wykup pochłonie sporą część z budżetu CPK do 2023 roku, który wynosi 12,8 mld zł.

- Rozpoczynamy program dobrowolnego wykupu gruntów. Zależy nam, żeby maksymalnie dużo gruntów pozyskać w ten sposób. Zapewne dowiemy się jakie będzie zainteresowanie w ciągu roku czy dwóch. Chcemy zaoferować transakcje wcześniej, tak by mieszkańcy mogli przygotować się do życia w innym miejscu – powiedział Marcin Horała, wiceminister infrastruktury odpowiadający za budowę CPK. Zaznaczył, że chciał by wywłaszczenia były ostatecznością, choć zapewne nie da się ich uniknąć.

Wykupy ruszają, ale ustawy brak. „Dopóki obraduje parlament nic nie jest pewne”

Minister Horała przygotował nowelizację ustawy o CPK. Tym, którzy zechcą szybko oddać grunty, będzie wypłacać dodatkowe „świadczenie relokacyjne”. - To dla osób, które obawiają się, że sprzedając grunt teraz, będą poszkodowani (z powodu spodziewanego wzrostu cen gruntów w okolicy – red.). Za jakiś czas dokonamy kolejnej analizy wartości i podzielimy się ewentualnym zyskiem z byłym już właścicielem – mówił Horała. Będzie to kwota równa połowie wzrostu ceny nieruchomości, pomniejszona o koszt nakładów na daną działkę. Poza tym dodatkowe świadczenie otrzymają osoby, których nieruchomości mają niewielką wartość i wspomniane odszkodowanie nie pozwoliłoby na zakup nowego domu. Tego typu rozwiązania to nowość jeśli chodzi o inwestycje państwowe.

Program wydaje się być korzystny dla mieszkańców, jednak nie jest wcale pewne, że zostanie uchwalony w zaprezentowanej formule. - Mówię to, co ja proponuję, ale trwa jeszcze proces legislacyjny. Decyzja odnośnie poprawek jest poza moimi możliwościami – tłumaczył Horała. Potem przypomniał cytat z Marka Twaina. „Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament”, sugerując że na etapie prac legislacyjnych propozycje mogą się zmienić.

Teren, który będzie podlegał wykupowi / źródło: CPK

Sześć pomysłów na grunty pod CPK

Dobrowolny program zakupu gruntów ma zakończyć się w grudniu 2023, w momencie rozpoczęcia budowy CPK. Ale to tylko jeden z sześciu pomysłów na to, jak spółka chce zdobyć ogromne grunty pod budowę lotniska i całego zaplecza węzła komunikacyjnego.

Na konferencji prasowej poznaliśmy sześć sposobów, którymi CPK będzie przejmować grunty. Oto one:

• Program Dobrowolnych Nabyć
• przejmowanie terenów należących do jednostek samorządu terytorialnego
• nieruchomości zamienne (czyli zaoferowanie mieszkańcom innej działki w okolicy, np. rolnikom, którzy dalej chcą uprawiać ziemię)
• komercyjne nabywanie nieruchomości
• aporty nieruchomości Skarbu Państwa
• wywłaszczenie (rozpoczną się najwcześniej w 2023 roku).

Czy powstanie nowa miejscowość dla osób przesiedlony?

Na konferencji zapytaliśmy o to, czy CPK planuje budowę nowej miejscowości dla zainteresowanych mieszkańców, tak jak było to w przypadku budowy zbiornika Racibórz Dolny, gdzie zbudowano nową wieś – Nieboczowy.

- Pracujemy nad zasadami zorganizowanej relokacji. Zakładamy również odtwarzanie pewnych struktur społecznych, jeśli będzie wola po stronie mieszkańców. Po dotychczasowych kontaktach ze stroną społeczną nie spodziewamy się jednak, że skala relokacji nie będzie tak duża – powiedział Mikołaj Wild, prezes CPK. Mówiąc prościej, mieszkańcy nie wyrazili chęci, by przenosić całe miejscowości, jak byłoby to np. w przypadku budowy zbiornika Racibórz Dolny.

Dopytaliśmy także o to, jaka będzie sytuacja rolników, którzy będą chcieli dalej uprawiać ziemię. - Zaproponujemy ekwiwalentne grunty rolnicze. Będziemy chcieli – jeśli to możliwe – dawać ciut lepszej jakości ziemię i ciut więcej – mówił Marcin Horała.