Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Yuccie" - kim są nowi hipsterzy? Czym się zajmują? Ile to kosztuje? [FELIETON]

Karolina Kowalska
Yuccie. Kim są?
Yuccie. Kim są? Sławomir Mielnik
Były bananowe dzieci, pokolenie x, y i z, yuppie, kinder-chmielna i hipsterzy. To wszystko już przeszłość. Teraz rządzą „yuccie”. Kim są?

Media rozpisują się o „yuccie”, czyli młodych, wykształconych, kreatywnych osobach z dużych miast (od Young Urban Creative, czyli Młodzi Miejscy Kreatywni), które teraz dyktują trendy, w szczególności w Warszawie. To osoby, chcące się spełniać i jednocześnie dostawać za to duże pieniądze. Po czym rozpoznać yuccie i ile kosztuje bycie najmodniejszym?

Yuccie mają teraz od 20 do 30 lat. To pierwsze pokolenie w naszym kraju, które nie przekonało się na własnej skórze, co to niedostatek, okupacja, uzależnienie od komunistycznej władzy. Nie muszą sami o nic zabiegać, wszystko dostają od rodziców wychowanych w walce o każdy grosz, którzy swoim pociechom chcą dać wszystko, a w szczególności łatwy start w dorosłe życie.

Jak napisał na Twitterze Tomasz Lis - „(...) to jest nurt buntu młodych sponsorowanych przez swoich rodziców. Tzn. rodzice zapierniczają od rana do wieczora, harują jak woły, swoim dzieciom oferują wszystko, czerwony dywan na całej życie. Dzieci nie są w stanie wytrzymać tego bezmiaru sponsorowanej nudy (...)”. Szczepan Twardoch pisał, że to młodzi, którzy za pieniądze swoich rodziców przesiadują w modnych warszawskich knajpach i póki obszernej szafy modnych ciuchów niewiele jeszcze sami osiągnęli.

Ich naturalnym środowiskiem są media społecznościowe – są specami od kreowania rzeczywistości na Facebooku, Instagramie, Snapchacie, Pintereście, itd. Mało tego – potrafią na tym zarabiać i to nie małe pieniądze. To blogerzy, youtuberzy, pracownicy modnych marek, tworzących ich wizerunek w internecie. Jeśli praca, to tylko taka, która pasuje im w 100 proc. Kluczowe są poczucie rozwoju, wyrażania siebie, dobre zarobki, kreatywna przestrzeń, często możliwość pracy zdalnej i wspierający szef. Jeśli tego nie znajdują, zakładają coś swojego – kawiarnie z organicznym jedzeniem, galerie sztuki z pracami znajomych, hotel zakamuflowany w zabytkowej kamienicy albo własny, lajfstajlowy magazyn. W przeciwieństwie do hipsterów, przesiadujących w knajpach nad kawą, na którą ledwo ich stać, yuccie są ambitni i bardzo pracowici.

Dlatego też daleko im do buntu. To nie jest pokolenie kontestacji. Chcą dobrze, wygodnie i miło żyć i mieć mnóstwo czasu, który mogą poświęcić sobie. Chodząc na crossfit, jogę, mai thai albo na pole dance. Do barber shopu. Modnych księgarni. Kupując designerskie meble przez internet.

A teraz – ile to tak naprawdę kosztuje?

Po pierwsze, yuccie żyje w rytm miasta i nie dla niego siedzenie w czterech ścianach. W Warszawie i innych dużych miastach o rozrywkę na zewnątrz nie trudno, szczególnie latem. Kilkanaście takich wyjść festiwalowo-imprezowo-nadwiślanych w miesiącu to około 500 złotych. Do tego jedzenie w restauracjach i to tylko ekologicznych, czyli modne zielone koktajle i organiczne specjały to dziennie od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Do tego catering dietetyczny zamawiany do domu lub pracy – to kolejne - nawet! - tysiąc złotych.

Najedzony i zaspokojony towarzysko yuccie musi też wyglądać. Modne strzyżenie dla mężczyzn kosztuje około 100 złotych, kobiety zapłacą 200 złotych więcej. No i ubrania – najlepiej w pojedynczych sztukach, od młodych projektantów (ale nie byle jakich, tylko niszowych), szyte na zamówienie, personalizowane, wyszywane, grawerowane.. słowem – jak najbardziej odróżniające się od powtarzalnych modeli w sieciówkach. Najbardziej podstawowa wersja takiego płaszcza? 500 złotych. Buty? 400. Bawełniana torba od znanej projektantki? 250. Dziennie yuccie ma na sobie najczęściej od 500 do 1000 zł. No i perfumy. Skomponowane w perfumerii na Mokotowskiej pod własne gusta – 300 zł.

Zobacz też: Będą nowe ścieżki rowerowe w Warszawie

Yuccie mieszka także w przestronnych i designersko urządzonych wnętrzach. Wysokie kawalerki w odnowionych kamienicach potrafią kosztować nawet do 500 tys. zł. Wynajem? Od 1500 do 2000 złotych.

Razem daje to koszt około 5 tys. miesięcznie i to w wersji ekonomicznej. Warto?


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto