Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabudowa śródmiejska na Woli. Mieszkańcy i przedstawiciele dzielnicy mówią: nie. Miasto się z nimi nie liczy? O co chodzi?

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
fot. Szymon Starnawski
Mieszkańcy warszawskiej Woli wystosowali petycję do Rafała Trzaskowskiego. Toczy się spór o kwartał ograniczony ulicami Żelazną, Złotą, Aleją Jana Pawła II oraz Alejami Jerozolimskimi. Zezwolono tam na zabudowę śródmiejską. Zdaniem mieszkańców to bezpośrednio wpłynie na pogorszenie jakości ich życia. Podobnego zdania jest dzielnica.

Zmiany w zakresie wprowadzenia zabudowy śródmiejskiej w dzielnicy Wola, w tym w obrębie (…) godzą w interesy mieszkańców Woli i są przykładem nie liczenia się ze zdaniem mieszkańców przez Radę m. st. Warszawy, która z założenia powinna być organem reprezentującym interesy mieszkańców Warszawy – brzmi petycja do Prezydenta i Rady Warszawy.

Przedstawiciele lokalnej społeczności podkreślają, że składali wnioski do rady miejskiej i wchodzącej w jej skład Komisji Ładu Przestrzennego Rady Warszawy o nie uchwalanie zabudowy śródmiejskiej na Woli i zmiany w studium, które pozwolą na wyłączenie Woli z takiej zabudowy. Zwracają uwagę, że przegłosowano wcielenie wszystkich terenów, które zostały uwzględnione w uchwale wprowadzającej zabudowę śródmiejską nawet tam, gdzie sprzeciwiali się temu mieszkańcy.

Co oznacza zabudowa śródmiejska?

Zabudowa śródmiejska na Woli. Mieszkańcy i przedstawiciele d...

W zasięgu zabudowy śródmiejskiej dopuszcza się uzupełnienia i przekształcenia zabudowy na warunkach technicznych dla zabudowy śródmiejskiej, z możliwością jej oddziaływania w zakresie przesłaniania i nasłonecznienia na zabudowę położoną poza zasięgiem zabudowy śródmiejskiej jak na warunkach technicznych dla zabudowy śródmiejskiej – wskazuje Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania Warszawy.

Od 2018 roku zmieniły się przepisy rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Obecnie w obszarze zabudowy śródmiejskiej, nałożone są łagodniejsze wymogi usytuowania budynków, odległości między nimi czy naturalnego oświetlenia.

fot. Szymon Starnawski

Podobne zdanie do mieszkańców mają władze dzielnicy

W rozmowie z nami burmistrz Woli, Krzysztof Strzałkowski, przypomniał, że rada dzielnicy także wyrażała obawy co do takiego rozwiązania, a on sam wspiera swoich radnych oraz mieszkańców.

Wprowadzenie zasięgu zabudowy śródmiejskiej (...) umożliwia zwiększenie wskaźników dopuszczalnej gęstości zabudowy, zmienią się wskaźniki dotyczące minimalnego możliwego nasłonecznienia lokali. Obniżenie tych wskaźników wpłynie negatywnie na komfort i standard życia mieszkańców dzielnicy. Zmniejszenie odległości między projektowanymi budynkami, w efekcie zmniejszenie dostępu do światła do ich mieszkań o 50%, a w niektórych przypadkach (np. kawalerek) o 100%, czyli pozbawienia ich światła w ogóle. Rada Dzielnicy Wola (...) w związku z tym negatywnie opiniuje przedstawiony projekt - czytamy w uchwale.

W studium miasta zaznacza się, że przy takiej zabudowie niezbędne jest zachowanie właściwej wentylacji miasta i komfortu termicznego, a także projektowanie budynków w układzie, który sprzyja swobodnej wymianie powietrza. Jednak nie wspomina się słowem o dostępnie do światła słonecznego. Jak pokazuje opisywany przez nas niedawno przypadek na Nowolipkach, przez urzędniczy błąd czy niechęć do zmian, powstaną budynki sąsiadującą ze sobą o mniej niż 4 metry, z ograniczeniem światła dziennego.

Dlatego autorzy petycji zarzucają ratuszowi politykę zgodną z interesami deweloperów zamiast mieszkańców

Zmiany według autorów petycji przyczynią się do pogorszenia warunków życia, pracy i zdrowia. Wprowadzona zostanie ściślejsza zabudowa, dopuszczenie mniejszych odległości pomiędzy budynkami oraz większe przesłanianie i zaciemnianie lokali mieszkalnych i biurowych. Tak jak wskazała w uchwale też rada dzielnicy. Jak tłumaczą mieszkańcy, to w zasadzie daje inwestorom możliwość ingerencji w prywatną własność mieszkańców bez konieczności jakichkolwiek negocjacji z nimi czy odszkodowań za zmiany walorów fizycznych i materialnych ich własności.

Podkreślają, że brak zabudowy śródmiejskiej nie oznacza, że na danym terenie nie mogą powstawać nowe inwestycje tylko, że głos mieszkańców ma większe znaczenie, a to dla demokratycznego organu jakim jest Rada Warszawy powinno być najważniejsze.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto