Zachęcam do lektury "Wieczornicy mickiewiczowskiej"

Swego czasu usłyszałem wywiad, z pewną nauczycielką języka polskiego, która z dumą stwierdziła "... poradziliśmy sobie ze Słowackim, poradzimy z Mickiewiczem ..." 
Rozmowę przeprowadzono w kontekście roli literatury polskiej i poezji w nauczaniu.
Zrobiło się "straszno" i powiało wręcz grozą.
Na naszych oczach, zaczęły się dziać rzeczy wprost nie bywałe. Słowackiego już prawie wyparto ze szkół, trwa stopniowe wypieranie "Pana Tadeusza". Na palcach jednej ręki, można policzyć wystawiane w ostatnim dziesięcioleciu adaptacje literatury mickiewiczowskiej.
W stwierdzeniu nauczycielki kryje się prawdopodobna prawda, że mamy do czynienia z miej lub bardziej świadomą akcją zmierzającą do marginalizacji kultury polskiej.
Włosi mają DantegoNiemcy GoethegoBrytyjczycy Byrona Amerykanie Miltona
i do głowy by im nie przyszło przemilczanie lub minimalizacja ich geniuszu. Odbierania roli jaką odegrali dla swych narodów. Stoją na najwyższych piedestałach, są niekwestionowanymi bohaterami-wieszczami narodowymi.
To nie kto inny, a Adam Mickiewicz uczył Polaków miłości do ojczyzny, miłości do języka ojczystego. Uczył Polaków kochać przeszłość i pracować dla przyszłości. Wskazywał jaką drogą należy iść, by odzyskać wolną ojczyznę.
To właśnie on wprowadził do literatury polskiej nowe, dotychczas nieznane formy literackie: ballady, sonety, epopeje i dramaty romantyczne.
Światowi krytycy oceniając jego twórczość i dokonania, porównywali go do Goethego, Dantego i Homera. 
Był geniuszem poezji! Wprowadził polską literaturę do kanonu literatury światowej.
Z tego też powodu chcę dziś Państwa zainteresować bardzo ciekawą, przekrojową, adaptacją twórczości mickiewiczowskiej pt: "Wieczornica mickiewiczowska" w opracowaniu Stefana Pape`e i Stanisława Iłowskiego.
Lektura jest sama w sobie, swoistą ucztą literacką.Jednocześnie, gotową propozycją do prezentacji artystycznych. Idealnym materiałem edukacyjno-dydaktycznym.
Gorąco namawiam do lektury!
Wiesław Hawełko