Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagrożenie dla nowej drogi pod Opolem

Sławek Szota
Sławek Szota
Tam gdzie są położone betonowe kratki grunt się trzyma, a tuż obok widok żałosny.
Tam gdzie są położone betonowe kratki grunt się trzyma, a tuż obok widok żałosny. Sławek Szota
Droga z Opola do Prudnika przez wiele miesięcy była nieczynna z powodu remontu. Kierowcy męczyli się w wielokilometrowych objazdach. W ferworze prac o czymś jednak chyba zapomniano...

"Na chłopski rozum" droga wymaga pilnego przeglądu i poprawek. Przynajmniej na odcinku pomiędzy Dębiną a Krobuszem, czyli w pobliżu Mosznej (podaję tak dla orientacji geograficznej -gdzie jest piękny pałac w Mosznej wie każdy, a o Krobuszu słyszeli  tylko nieliczni).
Wykonując rowy i nasypy nie przewidziano umocnienia skarp włókniną czy specjalnymi kratkami. Mają one na celu powstrzymanie osuwania się gruntu do czasu, aż murawa się rozrośnie. Wtedy już roślinki będą utrzymywać podłoże swymi korzonkami. Jednym słowem nie zabezpieczono ziemi przed osuwaniem. Grunt obsypuje się do rowów. W niektórych miejscach straciły one od 1/3, a w innych nawet połowę  swej pierwotnej głębokości.
Czym dla trwałości drogi jest prawidłowo wykonane odwodnienie, żadnemu z drogowców nie trzeba tłumaczyć.
Jeszcze chwila a pod asfaltem pojawią się puste jamy. Niektóre ze słupków barierek energochłonnych są odkryte na znacznej głębokości.
Jeżeli tak wygląda prawidłowo wykonana droga po kilku miesiącach użytkowania to ja jestem "święty turecki".
Widok zniszczeń jakich dokonała spływająca woda przywodził mi na myśl stare, zapomniane już przysłowie: "Polski most, niemiecki post, włoskie nabożeństwo- wszystko to błazeństwo".Przysłowie, niestety nie traci wiele na swojej aktualności... Czy my naprawdę nie potrafimy kawałka drogi zrobić "do porządku"?
Uszkodzenia drogi zostały wykryte na rajdzie rowerowym przez członków Opolskiego Klubu Rowerowego, nomen omen, "Rajder".
I tu pojawia się myśl druga. Bardzo dobrze, że pojawia się coraz więcej patroli rowerowych zarówno policji  jak i straży miejskiej. Z roweru wszystko lepiej widać. Jest to pojazd na tyle szybki, że można w ciągu dnia skontrolować znaczny odcinek drogi czy chodnika. Jednocześnie rower jest na tyle wolny, że niewiele rzeczy ujdzie naszej uwadze (dziurawe studzienki telekomunikacyjne, zamulone niedrożne studzienki deszczowe, ruchome płyty chodnikowe itd, itd).
Dla pracowników (i szefów!) Miejskiego Zarządu Dróg rower powinien być obowiązkowym pojazdem służbowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto