Policja dostała sygnał o ulatniającym się gazie w budynku przy Peowiaków 68 w poniedziałek po 18:00:
- Pracownicy pogotowia gazowego po dokonaniu pomiarów odcięli dopływ gazu do budynku, oraz zidentyfikowali źródło emisji gazu – mówi Andrzej Szozda z zamojskiej straży pożarnej.
Ten ulatniał się w mieszkaniu 74-letniej kobiety. Problem polegał na tym, że starsza pani nie chciała otworzyć mieszkania. Negocjacje policjantów i strażaków nie przynosiły efektu. W pewnym momencie 74-latka w ogóle przestała się odzywać. Mundurowi obawiali się, że kobieta zasłabła.
- Strażacy weszli na balkon I pietra i, wybijając szybę w drzwiach balkonowych, weszli do wnętrza mieszkania. W środku znajdowała się przytomna starsza pani, której pomocy medycznej udzielił zespół pogotowia ratunkowego będący na miejscu zdarzenia – relacjonuje Andrzej Szozda.
Okazało się, że gaz ulatniał się z odkręconej kuchenki. Stężenie metanu wynosiło 15% DGW.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?