Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zieleni się - studio zieleni kreatywnej i raj dla miłośników roślin. To jedyne takie miejsce w Warszawie

Sandra Gozdur
Sandra Gozdur
Na warszawskiej Woli powstało miejsce, które zachwyci każdego roślinomaniaka. I nie tylko ze względu na bogatą ofertę roślin doniczkowych. "Zieleni się" to kreatywne studio, które może przygotować dla was wyjątkowe aranżacje m.in. zielonych ścian. Nie brakuje także propozycji dla osób, które nie do końca mają "rękę" do kwiatów, ale lubią przebywać w ich otoczeniu. Szczegóły poniżej.

Rośliny doniczkowe w ostatnim czasie stały coraz bardziej popularne. I to nie tylko jako element wystroju naszego mieszkania, ale również jako pasja i sposób na wprowadzenie wyjątkowego klimatu. Nie da się ukryć, że w dużym stopniu przyczyniła się do tego pandemia. Kiedy zostaliśmy zamknięci w domach na kilka miesięcy, zatęskniliśmy za bliskim kontaktem z naturą. Przygoda z roślinami doniczkowymi bywa uzależniająca, ponieważ zaczynamy od jednej doniczki, a później kończy się na (nie)małej domowej dżungli. Na mapie Warszawy nie brakuje miejsc, które oferują różnego rodzaju kwiaty ale moją uwagę przykuło studio „Zieleni się”, przy ul. Siedmiogrodzkiej 7, które w Dzień Kobiet otworzyło swoje drzwi dla mieszkańców stolicy. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to kolejna kwiaciarnia z dużym naciskiem na zielone rośliny. Nic bardziej mylnego – za drzwiami czeka na was o wiele więcej.

- „Zielenie się” to jedyne takie miejsce na zielonej mapie Warszawy, dlatego że - w naszej ocenie - jako jedyni wiemy, jak zoptymalizować przestrzeń w ten sposób, żeby stała się strefą relaksu. Dla nas jest to szczególnie istotne, bo z naszych doświadczeń wynika, że w tej chwili ludzie potrzebują od przestrzenie czegoś więcej, niż tylko tego, żeby była ładna – wyjaśnia Maria Nowakowska z „Zieleni się”.

Zieleni się - studio zieleni kreatywnej i raj dla miłośników...

Ogrody wertykalne

Parapety przepełnione rozmaitymi doniczkami, fantazyjne kwietniki czy różnorodne stojaki nie są już żadnym zaskoczeniem. Ciekawą alternatywą, która dopiero raczkuje wśród roślinomaniaków, są ogrody wertykalne. To nic innego jak kompozycja ścienna z żywych roślin. W „Zieleni się” może uzyskać autorski projekt przygotowany na dowolnej przestrzeni. Innowacyjne rozwiązanie pozwoli wam cieszyć się roślinnością we wnętrzu przez wiele lat.

- Zajmujemy się zarówno zakładaniem zielonych ścian w dwóch systemach - doniczkowym i kieszonkowym. To rozwiązanie ma również możliwość przemieniania, czyli jeśli opatrzy nam się taki układ – możemy zmienić sobie rośliny. Co więcej, wszystko podłączone jest do wodociągów, jeśli istnieje taka możliwość lub do specjalnego systemu w obiegu zamkniętym. Dzięki temu nie ma konieczności podlewania każdej rośliny z osobna - podkreśla Jakub Nowakowski z „Zieleni się”.

Propozycja dla mniej wymagających

Dla osób mniej wymagających, czyli takich, które chcą mieć piękną zieloną ścianę, ale nie są chętni na jej pielęgnację, propozycją jest ściana z mchu lub z roślin stabilizowanych. Wygląd mchu jest wszystkim znany, ale ciekawostką są rośliny stabilizowane, które z pozoru wyglądają na żywe.

- Są to rośliny poddane specjalnemu procesowi stabilizacji. Wyglądają jak żywe, ale wypełnione są specjalnym roztworem, dlatego nie wymają podlewania. Mówi się, że rośliny stabilizowane są zatrzymane w czasie – opisuje Maria.

Warto zaznaczyć, że zarówno ogrody wertykalne, jak i ściany z mchu to doskonała propozycja dla mieszkań czy biur, w których nie ma zbyt wiele miejsca. Co więcej, takie rozwiązanie sprawia, że nie trzeba będzie zastanawiać się, w którym kącie uda się wcisnąć kolejną roślinę, którą kupiliśmy zupełnie „przypadkiem” podczas zakupów w supermarkecie.

Zieleni się - studio zieleni kreatywnej i raj dla miłośników roślin
Szymon Starnawski

Porady pielęgnacyjne i serwis roślin

„Zieleni się” to nie tylko studio, w którym możecie uzyskać autorski projekt zagospodarowania wybranej przestrzeni roślinami. Odwiedzając showroom na warszawskiej Woli uzyskacie także porady dotyczące pielęgnacji roślin.

- Możecie także przynieść swoją roślinę i porozmawiać z nami o tym, jakiej pielęgnacji wymaga – zaznacza Jakub.

Jeśli jesteście miłośnikami roślin, ale nie macie do nich tzw. „ręki” – nic straconego. Maria i Jakub mogą kompleksowo zadbać o waszą zieloną przestrzeń.

- Prowadzimy serwis roślin, więc osoba, która decyduje się na przykład na usługę związaną z zaaranżowaniem zielonej przestrzeni, chociażby nawet na kilka doniczek to decydując się na usługę serwisu, ma gwarancję, że my będziemy czuwać nad tym, żeby te rośliny były w idealnej kondycji, żeby zawsze były zielone i odpowiednio nawożone – zapewniają pomysłodawcy studia „Zieleni się”.

Pozytywny wpływ roślin

Rośliny oprócz tego, że zdobią wnętrza, mają także pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Przede wszystkim dotleniają i usuwają toksyny z powietrza. Ponadto, różne formy kontaktu z roślinami mają także wpływ na poprawę naszej kondycji psychicznej i fizycznej. Otaczanie się nimi w mieszkaniu czy biurze może zredukować towarzyszący nam stres. Należy jednak pamiętać, że są także rośliny trujące.

- Po złamaniu pędu lub liścia w roślinach trujących wydzielany jest m.in. mleczny sok, który przy kontakcie ze skórą może wywołać na niej podrażnienia. Często dochodzi także do podrażnienia błon śluzowych, a w wypadku zjedzenia - zatrucia. Przykładem takich roślin są skrzydłokwiat i bardzo popularna monstera. Jeśli mamy w domu małe dzieci lub zwierzęta to warto sprawdzić, czy posiadane rośliny nie są szkodliwe - apeluje Maria.

Podczas pielęgnacji należy zakładać rękawiczki, żeby uniknąć ewentualnego kontaktu mleczka ze skórką. W wypadku posiadania pieska, kotka czy malucha dobrze jest albo pozbyć się roślin trujących, albo postawić w niedostępnym dla nich miejscu. Dobrą radą dla wszystkich roślinomaniaków jest to, że oprócz tego, iż dana roślina nam się podoba, warto dowiedzieć się o niej czegoś więcej, zanim zacznie zdobić naszą przestrzeń.

- Nasze miejsce powstało z pasji do roślin, z pasji, która trwa już prawie 20 lat. W ofercie mamy wiele roślin doniczkowych, także tych, które są rzadko dostępne. Ale na koniec chciałbym zaznaczyć, że żadne zdjęcia nie oddadzą tego, jakie wrażenie robią zielone ściany, dlatego warto przyjść do nas i zobaczyć je za żywo - spuentował Jakub.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto